Mordował, by podnieść oglądalność? Gwiazda i mafioso w jednym
Dzięki Netfliksowi możemy poznać szokującą historię gwiazdora telewizji, który miał zlecać płatne zabójstwa, by zwiększyć oglądalność swojego programu.
07.06.2019 | aktual.: 07.06.2019 14:53
Wallace Souza był gwiazdą telewizji brazylijskiej w latach 1989 – 2009. Ten były policjant był prezenterem programu kryminalnego w stylu polskiego ”997” połączonego z ”Detektywem” (Krzysztofa Rutkowskiego).
Souza w programie Canal Livre jako prezenter i reporter pokazywał akcje policyjne, często na żywo, interwencje, strzelaniny. Nie bał się ujawniać brutalnych szczegółów z miejsca zbrodni, w tym obrazów trupów.
Jego program szybko stał się jednym z najpopularniejszych w kraju. Całe miasta pustoszały w czasie emisji. Souza stał się bohaterem narodowym, jedynym sprawiedliwym, walczącym za pomocą kamery z gangami, handlem narkotykami i przemocą. Ta sława i zaufanie widzów, którzy widzieli w nim dobrego szeryfa, przełożyła się na jego karierę w polityce: Souza został deputowanym do parlamentu w stanie Amazonas.
Był więc sławny, kochany, a na dodatek zapowiadał walkę z przestępczością poprzez ustawy, już nie tylko w telewizji.
Pogrążyły go zeznania jednego z członków ulicznego gangu w Manaus. Powiedział on policji, że Souza miał drugą, dużo mroczniejszą twarz. Tak naprawdę stał na czele grupy przestępczej, ba, szwadronu śmierci. Ludzie Souzy na jego rozkaz zabijali, dopuszczali się napadów i handlowali narkotykami.
Zbawca narodu i ukochany przez widzów "wujek Wallace" okazał się po prostu jednym z bardziej prominentnych i brutalnych mafiosów w kraju. Mało tego, miał zlecać bestialskie zabójstwa, aby potem jako pierwszy docierać na miejsce zbrodni i pokazywać je w swoim programie. Z jednej strony Souza pozbywał się konkurencji w wojnie gangów, a z drugiej oglądalność rosła.
Oczywiście Souza zaprzeczył: stwierdził, że to mafia z jednej strony i konkurenci polityczni z parlamentu z drugiej, chcą go po prostu zniszczyć. Oskarżenia uznał za kłamstwa i fabrykacje.
Serial Netfliksa daje relacje dwóch stron i mnoży wątpliwości. Czy wierzyć Souzie, czy też członkom mafii, którzy go sypnęli, ale ich wiarygodność też jest mocno wątpliwa.
Sam Souza zniknął w 2009 roku. Zapadł się po ziemię, uciekał przed policją. W końcu oddał się w ręce policji i został oskarżony o handel narkotykami, zastraszanie świadków, udział w grupie przestępczej i posiadanie narkotyków. Nie oskarżono go o żadne morderstwo z braku dowodów.
Wallace Souza zmarł w 2010 roku w areszcie.