Monika Richardson przeżyła koszmar na lotnisku. "W końcu zaczęłam krzyczeć"
Monika Richardson przywiozła w wypadu na narty wiele miłych wspomnień. Niestety nie obyło się bez przykrych sytuacji, za które była prezenterka obwinia Lotnisko im. Chopina w Warszawie. Richardson zasugerowała, że stołeczny obiekt może być łatwym celem ataku terrorystycznego.
22.12.2022 | aktual.: 22.12.2022 15:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Monika Richardson przez kilka ostatnich dni wrzucała na swój profil na Instagramie zdjęcia z Andory, gdzie cieszyła się z ośnieżonych stoków i pięknej pogody. Jak co roku poleciała w grudniu na narty, ale tym razem "podróż w obie strony była koszmarem". I nie była to wina tanich linii lotniczych, a to, "jak zarządzane jest lotnisko Chopina".
"Przed wylotem z Warszawy staliśmy w kurtkach i czapkach narciarskich w zamkniętym, nagrzanym do niemożliwości autobusie przez 20 minut. W końcu zaczęłam krzyczeć. Ale to pikuś" - stwierdziła Richardson, która w drodze powrotnej była w gronie ok. 20 osób, które nie mogły odebrać swoich nart po przylocie do Polski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przyjęła to ze zrozumieniem ("Cóż, zdarza się"), a że była druga w nocy, to zabrała kwitek i pojechała do domu. Dwa dni później dostała informację, że można już odebrać zgubiony bagaż. Ale na miejscu nikt nie potrafił jej obsłużyć. Czekała 20 min, cały czas dzwoniąc na podany numer, aż w końcu ktoś odłożył słuchawkę.
"Weszłam więc całkowicie nielegalnie do strefy odbioru bagażu. Nikt nie zwrócił na mnie najmniejszej uwagi. Odebrałam narty. Spytałam pięciu kobiet siedzących w biurze zagubionego bagażu, czy ich zdaniem wszystko odbyło się tak, jak powinno. Wzruszyły ramionami: - Robimy, co możemy - powiedziała jedna z nich. I to zdanie idealnie podsumowuje metodę funkcjonowania lotniska Chopina w Warszawie" - pisze Richardson.
Była dziennikarka TVP na koniec podzieliła się też gorzkim wnioskiem: "Pozostaje nadzieja, że w okresie świątecznym nikt nie zechce wejść do strefy odlotów tego lotniska w zgoła innym niż ja celu. No ale dlaczego miałby chcieć? W końcu wojna jest aż za granicą…".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Wednesday", czyli najpopularniejszym serialu Netfliksa ostatnich tygodni, najlepszych (i najgorszych) filmach świątecznych oraz przeżywamy finał 2. sezonu "Białego Lotosu". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.
Zobacz także