Monika Pietrasińska: klon Natalii Siwiec zaliczył wpadkę
Zbyt odważny dekolt?
None
Monika Pietrasińska uwielbia być w centrum uwagi, ale chyba nie o taki rozgłos jej chodziło podczas ostatniego pokazu marki Tomaotomo.
Pozornie idealnie przygotowała się do wyjścia na imprezę. Postawiła na elegancką czerń, idealnie ułożone włosy i zmysłowy makijaż. Największą ozdobą całej stylizacji miał być seksowny dekolt. Niestety, modelka, zwana przez złośliwych klonem Natalii Siwiec, nie spodziewała się, że obcisły gorset zsunie się z jej piersi i odkryje bieliznę.
Gwiazda "Miłości na bogato" ma już na swoim koncie wstydliwe wpadki. W zeszłym roku m.in pokazała się na ściance w prześwitującej sukience, która wywołała wręcz burzę w mediach, ponieważ odsłoniła to, co zazwyczaj jest zakryte co najmniej bielizną.
Teraz do tej listy może dołożyć kolejną salonową wtopę, choć jesteśmy przekonani, że wielu fanów jej urody właśnie czeka na takie potknięcia.
Pietrasińska, jak widać na załączonych zdjęciach, jest też już chyba przyzwyczajona do niespodzianek. Szybko poprawiła niesforny gorset i z wdziękiem dalej pozowała fotoreporterom. Nawet w takich sytuacjach zachowuje zimną krew.