Olejnik poniosło?
Nietrudno się domyśleć, że po tym incydencie na Olejnik szybko spadła krytyka płynąca głównie ze strony prawicowych mediów. "Będzie order od prezydenta? Może nawet dwa od razu" - to przykład złośliwych komentarzy, jakie pod adresem redaktorki pojawiły się m.in. na stronach serwisu wpolityce.pl.
Jednak zachowanie dziennikarki wzbudziło mieszane opinie również wśród innych przedstawicieli tego zawodu. Agnieszka Gozdyra z Polsat News, naczelny "Rzeczpospolitej" - Bogusław Chrabota i Roman Czejarek z Polskiego Radia, komentujący tę sprawę dla serwisu wirtualnemedia.pl, zgodnie stwierdzili, że dziennikarz powinien umieć panować nad swoimi emocjami.
- Andrzej Turski uczył mnie, że należy tak prowadzić rozmowę, aby to słuchacz poznał się na rozmówcy i dostrzegł, że ten na niczym się nie zna - mówił Czejarek, kiedyś gospodarz "Sygnałów Dnia".
- Zdarzało mi się wiele razy podczas rozmów z politykami być na skraju wytrzymania, ale nigdy nie odważyłem się na coś takiego, co zrobiła Monika. Trochę jej zazdroszczę. Wiele razy wychodziliśmy ze studia "Sygnałów Dnia" i mówiliśmy do siebie: ten polityk oszukuje słuchaczy. Jednak żaden z kolegów się na taki krok nie zdobył - podkreślił.