Monika Olejnik: Dziennikarka trzyma polityków bardzo krótko! Poprawia, strofuje i upomina
Monika Olejnik jest kobietą, z którą lepiej nie zadzierać. Wiedzą o tym goście jej programów telewizyjnych i radiowych, czyli politycy. To właśnie oni muszą mieć się na baczności, gdy mówią od rzeczy, plączą się w wypowiedziach lub popełniają błędy językowe. Monika Olejnik nikomu nie odpuści, gdyż porządne przygotowanie się do wywiadu i profesjonalne podejście do gości są dla niej priorytetami. Zobaczcie najostrzejszą polską dziennikarkę w akcji!
Ostra jak brzytwa Monika Olejnik
Monika Olejnik jest kobietą, z którą lepiej nie zadzierać. Wiedzą o tym goście jej programów telewizyjnych i radiowych, czyli politycy. To właśnie oni muszą mieć się na baczności, gdy mówią od rzeczy, plączą się w wypowiedziach lub popełniają błędy językowe.
Monika Olejnik nikomu nie odpuści, gdyż porządne przygotowanie do wywiadu i profesjonalne podejście do gości są dla niej priorytetami.
- Kiedy zwracam komuś uwagę, nie robię tego z wrodzonej złośliwości albo chęci wyładowania, ale dlatego, że chcę, żeby było lepiej - tłumaczyła swoje postępowanie w wywiadzie dla "Gali".
Zobaczcie najostrzejszą polską dziennikarkę w akcji!
AOS/KŻ
Olejnik nie wytrzymała...
Temperament Moniki Olejnik doszedł do głosu w jej radiowym programie. Jeden z zaproszonych posłów zbyt głośno "szorował" sztućcami po talerzu, co zagłuszało innego rozmówcę. Prowadząca szybko pokazała, bo myśli o takim zachowaniu:
Politycy muszą się mieć na baczności
Dziennikarka równie ostro potraktowała Ryszarda Kalisza. Polityk nie zawsze dba o poprawność językową, a tego typu "nonszalancja" doprowadza Monikę Olejnik do szału. Na szczęście tym razem nie była dla posła zbyt ostra.
"To już jest koniec"? Na pewno nie Moniki Olejnik!
Olejnik potrafi miło rozmawiać z politykami, ale czasem przez jej pytania przebija się delikatna ironia. Tak było w przypadku wywiadu z Napieralskim, który miał zaśpiewać piosenkę wieszczącą koniec jego kariery politycznej. Zobaczcie, jak mu poszło:
Nikt nie może się czuć bezpieczny
Nie tylko politycy powinni się bać Moniki Olejnik, ale także gwiazdy show-biznesu. Dziennikarka jakiś czas temu wyszydziła na radiowej antenie program "Top model" oraz jego największą ozdobę, czyli Joannę Krupę.
Olejnik potrafi wyprówadzić rozmówcę z równowagi
Przypomnimy słynną wpadkę Gardias. Pogodynka nie miała szans w starciu z Moniką Olejnik, która nie ma litości dla nieprzygotowanych dziennikarzy. Tak demaskującej braki w warsztacie dziennikarskim rozmowy nikomu nie życzymy! Filmik poniżej:
Monika Olejnik krytykuje polityków
Monika Olejnik nie ma najlepszego zdania o polskich politykach. Udowodniła to w ostatnim wywiadzie dla "Gali", gdzie krótko podsumowała ich nieudolność:
- (...)Nasi politycy są bardzo pyszni. Większość jest dumna z siebie, napuszona, chodzą tacy zachwyceni sobą, najczęściej nie mając do tego wielu powodów. Do mojej audycji, do której rzetelnie się przygotowuję, przychodzi facet, który nie wie dosłownie nic. Po kilku minutach jest jasne, że nie tylko niewiele wie, ale również nie czyta gazet - narzekała dziennikarka.
Jak Olejnik traktuje swoich rozmówców?
Ocenianie polityków może się kojarzyć z zawyżonym poczuciem własnej wartości dziennikarki, jednak Monika Olejnik wcale nie uważa się za osobę pyszną i przemądrzałą:
- Ja naprawdę staram się zrozumieć moich rozmówców i interesuje mnie, co oni mają do powiedzenia. Nigdy nie stawiam się ponad rozmówcą i w każdej, choćby najgłupszej wypowiedzi doszukuję się jakiejś mądrości.
Monika Olejnik budzi respekt
Z drugiej strony nie można zapominać, że awantury w programach Moniki Olejnik są na porządku dziennym. Wymagająca prowadząca uwielbia prowokować swoich gości i doprowadzać do granic wytrzymałości.
Są osoby, które z zasady nie odwiedzają "Kropki nad i" właśnie ze względu na ostrą dziennikarkę. Mają rację? Oceńcie sami!
AOS/KŻ