Monika i Robert Janowscy: "Media nas zlinczowały! Chcemy odszkodowania i przeprosin!"
Para wciąż walczy o dobre imię
None
O tej aferze rozpisały się wszystkie media. W lutym 2013 roku gruchnęła wiadomość, jakoby Monika Głodek, ówczesna narzeczona Roberta Janowskiego, oraz Janina Drzewiecka dopuściły się kradzieży futer w jednym z butików w Miami. Prasa i portale plotkarskie prześcigały się w domniemaniach. Zarówno Monika jak i Robert wielokrotnie próbowali udowodnić niewinność, jednak nic z tego. Nikt nie wierzył w kolejne tłumaczenia zakochanych na łamach gazet. Gdy okazało się, że prowadzący "Jaka to melodia" rozstał się z ukochaną, było niemal pewne, że powodem była kryminalna przeszłość Głodek.
Dziś, już jako małżeństwo, znów postanowili wyjaśnić kulisy tzw. "afery futrzanej". Tym razem udali się do "Pytania na śniadanie", gdzie opowiedzieli, jak wyglądało ich życie na świeczniku przez ostatnie miesiące. Na dowód swojej niewinności Monika przyniosła do studia dokumenty potwierdzające jej słowa.
AR/AOS