Artur Molęda zakpił z rządu. Pokazał ekran ze studia TVN
Dziennikarz TVN24 w jednym w swoich ostatnich wpisów na Twitterze zakpił z rządu Zjednoczonej Prawicy. Artur Molęda wymownie skomentował kadr ze studia.
29.06.2023 | aktual.: 29.06.2023 19:14
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Artur Molęda to dziennikarz, który od lat jest znany widzom dużych stacji. W latach 2019-2021 pracował w Polsat News, gdzie prowadził m.in. magazyn "Koronawirus. Raport dnia" czy "Wydarzenia". Od grudnia 2021 r. Molęda zaczął pracować w TVN24. Jak sam wtedy tłumaczył w rozmowie z Wirtualnymi Mediami, było to dla niego nie tylko wyzwanie, ale także "gigantyczny krok w rozwoju zawodowym". Nie ukrywał, że dołącza do najlepszego zespołu newsowego w Polsce.
Nikogo raczej nie zdziwi, że Artur Molęda jest aktywny na Twitterze, gdzie często odnosi się zarówno do polityki krajowej, jak i zagranicznej. W jednym ze swoich ostatnich wpisów pokazał zdjęcie ze studia TVN24.
Widzimy na nim długi ekran wypełniony twarzami polityków wchodzących w skład rządu Zjednoczonej Prawicy. Dziennikarz pokusił się o prześmiewczy komentarz: "Zaraz nam miejsca zabraknie na videowallu, żeby pokazać rząd w całości".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na załączonym obrazku możemy zauważyć podpis o "najliczniejszym rządzie III RP". "Ponad 100 ministrów i wiceministrów" - czytamy. Nie jest to rzecz jasna żadne przekłamanie, bo rząd Mateusza Morawieckiego rzeczywiście tworzy najliczniejszą Radę Ministrów po 1989 r. - ma obecnie 27 członków. Jeżeli dodać do gabinetu także wiceministrów, to rząd liczy w sumie aż 111 osób.
Jak się można domyślać, ten stan rzeczy był już krytykowany przez opozycję. - Wielu posłów PiS-u narzeka na zarobki poselskie, bo ich w jakiś sposób drożyzna też dotyczy, to pomnaża się ich pensję, dodając im funkcje ministerialne, dodając miejsce w spółkach dla rodzin - mówił kilka miesięcy temu rzecznik PO Jan Grabiec.
Post dziennikarza TVN24 skomentowali także satyrycy ze "Szkła kontaktowego". "Na upartego jeszcze by się zmieścili" - zażartowali. "Najwyżej trochę do waszego studia przeniesiemy" - odpowiedział Molęda.