"Moje koszmarne stopy". Wstydliwy problem potrafi zatruć życie
Nie lubimy ich pokazywać ani o nich mówić, a przecież są zwykłą częścią ciała. Stopy często są źródłem kompleksów, bólu i zakłopotania. Wiele osób nie wie też, że z problemami mogą zgłosić się do podiatry, czyli lekarza od stóp. O przypadkach z pozoru beznadziejnych opowiada program TLC "Moje koszmarne stopy".
28.04.2021 16:10
Gwiazdy show "Moje koszmarne stopy" to dr Brad Schaeffer i dr Ebonie Vincent. Oboje są specjalistami chorób stóp i podczas swojej wieloletniej praktyki lekarskiej widzieli już niemal wszystko oraz zetknęli się z niezliczoną ilością schorzeń. Dlatego pacjenci, którzy pojawiają się w ich gabinecie, mają wrażenie, że "chwycili Pana Boga za nogi" i wierzą, że w końcu uda im się pozbyć uprzykrzającego życie problemu.
O najczęstszych błędach i najgorszych butach rozmawiamy z podiatrą z programu, dr. Scheafferem.
Basia Żelazko, WP: Jak to się stało, że trafiłeś do programu?
Dr Bradley Schaeffer, "Moje koszmarne stopy": Zaczęło się od social mediów, bo chciałem promować swoją profesję. To tam mówię i piszę o mojej specjalizacji, ale także w ogóle o zdrowiu. Zgłosił się do mnie jeden z producentów programu i zapytał, czy nie chcę przenieść się także na taką platformę. Początkowo nie byłem pewien, na jaką publiczność mógłbym liczyć, bo to jednak nie jest najmodniejsza dziedzina, ale szybko się okazało, że to może stać się hitem.
Co sprawiło, że jako młody chłopak, student medycyny, zdecydowałeś się właśnie na tę specjalizację?
Gdy dorastałem, uprawiałem wiele dyscyplin sportowych, moją wielką pasją był baseball, piłka nożna. Często dokuczały mi kontuzje stóp, które leczyłem u drużynowego lekarza. Nie miałem pojęcia, że jest podiatrą! W ogóle nie myślałem, że istnieje taka specjalizacja. Spodobała mi się myśl, że ktoś robi coś, co sprawia, że można bezpiecznie wrócić na boisko. Zacząłem dużo o tym czytać, chociaż wciąż nie myślałem, że zostanę lekarzem. Stopy nie były jednak wtedy na szczycie moich zainteresowań. Właściwie miałem być farmaceutą, ale wygrała chęć zostania chirurgiem. Więc kumulując to wszystko, postanowiłem zostać lekarzem od stóp. To, jaką jakość życia mogą zaoferować podiatrzy, jest po prostu fantastyczne.
Dlaczego stopy są w naszej kulturze tematem tabu? To zwykła część ciała.
To bardzo częsta sytuacja, że ktoś wstydzi się swoich stóp i tego, co się z nimi dzieje. Jaki mają zapach, czy utrzymana jest ich higiena? To wszystko jest zakryte skarpetą i butem, a co z oczu, to i z serca.
M.in. przez historię Kopciuszka zwykło się uważać, że mniejsze stopy są bardziej atrakcyjne. Dlaczego?
To taki stereotyp, który sięga zamierzchłych czasów, gdy kobiety w niektórych kulturach obwiązywały swoje stopy, by te wydawały się mniejsze. Większe stopy miały być bardziej męskie, nie do oglądania. Ale w mojej profesji każda stopa jest idealna. Czy masz duże, czy małe stopy – takiego stworzył cię Bóg.
W programie widzimy pacjentów, którzy decydują się wreszcie pójść do specjalisty, gdy jest już naprawdę późno, a stan ich stóp jest poważny. Wstydzą się przyjść wcześniej, dlatego odwlekają wizytę.
Niestety jest tak, jak mówisz, ludzie się wstydzą. Dzięki naszemu programowi ludzie w domach, którzy nigdy w życiu nie pokazali nikomu swoich stóp, widzą, że inni też mają ten problem. I że ten problem można rozwiązać.
Co można powiedzieć o człowieku, patrząc na jego stopy?
Gdy ktoś jest u mnie w gabinecie, czując zapach jego stóp, potrafię powiedzieć, że ma jakiś problem. Albo że jego higiena nie jest odpowiednia. Gdy widzę kogoś na plaży, kto ma grzybicę paznokcia, wiem, że za długo zwleka z pójściem do specjalisty. Wszystko sprowadza się do tego, że ludzie cierpią i nie wiedzą, jak sobie pomóc.
Skoro już rozmawiam ze specjalistą, muszę zapytać: czy noszenie szpilek jest bezpieczne?
Jestem tym lekarzem, który nigdy nie będzie odwodził kogoś od chodzenia na wysokich obcasach. Bo wiem, że to modne i że niektórzy dobrze się czują w takich butach. Ale zawsze powtarzam: noś je w pracy, na imprezie, ale na drogę na tę imprezę załóż trampki, które potem schowasz do torebki.
A co pan doktor myśli o chodzeniu boso? Niektórzy lubią dotyk trawy czy piasku pod stopami.
Nasze stopy to tak naprawdę kości chronione tkanką miękką i skórą, więc gdy chodzimy tymi kośćmi po twardych powierzchniach, możemy "wyhodować" sobie wiele schorzeń i bólu. Ja sam w domu chodzę tylko w kapciach czy klapkach, by zmniejszyć ten nacisk. O wiele lepiej jest chronić nasze stopy czymkolwiek.
Gdy już rozmawiamy na ten temat, trzeba powiedzieć, jak popularnym fetyszem są stopy.
Ja osobiście nie mam tego fetyszu, ale znam sporo osób, których stopy rzeczywiście kręcą. Z jakiegoś powodu stopy to dla nich coś jak ładne oczy. Są ludzie, którzy lubią czarne skarpety na czyichś stopach, inni mają satysfakcję z samego patrzenia na nie. Ja osobiście tego nie rozumiem, ale co kto lubi!
Zobacz także
Jaki jest najczęstszy błąd, jaki ludzie popełniają, jeśli chodzi o ich stopy?
Przypadek, który obserwuję najczęściej, to tzw. "łazienkowi chirurdzy". Moi koledzy po fachu i ja nazwaliśmy tak ludzi, którzy sami postanowili "poradzić" sobie z wrośniętym paznokciem czy innym schorzeniem. Potem trafią do naszych gabinetów w jeszcze z gorszym stanie i z infekcją!
A jakie buty są niedobre dla naszych stóp?
Wszystko, co jest bardzo ciasne i naciska na przednią część stopy. W tym miejscu jest dużo żył i naczyń, które ściśnięte spowodują bardzo dużo problemów. Złe są wszystkie buty sztywne i płaskie. Śródstopie musi mieć dobre wsparcie.
Zobacz także
W nowym sezonie programu zobaczymy tancerkę. Wiem, że tancerki, zwłaszcza baletnice, cierpią często na schorzenia stóp.
Tak, to prawda. Tancerki mają najgorsze stopy, jakie w życiu widziałem. Ten zawód wymaga wielkiego oddania. Tak naprawdę to jest skakanie i obroty na malutkim kawałku skóry, którym podklejone są baletki. W dodatku w pozycji, w której staje się na samych koniuszkach palców, cały ciężar ciała spoczywa jedynie na tych palcach. To są stopy, po których od razu widać, że ktoś jest tancerzem.
Program "Moje koszmarne stopy" można oglądać od środy 28.04, o godz. 22:00 na TLC.
W nowych odcinkach programu pacjenci cierpiący na bolesne i niekiedy wstydliwe schorzenia stóp zostaną poddani zabiegom i operacjom chirurgicznym, które całkowicie odmienią ich dotychczasowe życie. Lekarze Schaeffer i Vincent zajmą się zarówno defektami kosmetycznymi, uciążliwymi infekcjami grzybiczymi, jak i poważnymi chorobami zagrażającymi zdrowiu.
Poznamy Cindy, która po urazie stopy musiała zawiesić swoją narciarską karierę. Czy dzięki dr Schaeffer’owi uda jej się jeszcze wrócić na stok? Do gabinetu lekarskiego zgłosi się również Anna z trudnym przypadkiem sztywnienia palców, Russell ze zdeformowanymi genetycznie stopami oraz Patty, która przeszła zabieg amputacji gilotynowej. Czy nasi specjaliści będą w stanie im pomóc?