Marzyła o wielkich rolach
Utalentowana aktorka szybko odnalazła swoje miejsce w show-biznesie, podbijając serca widzów.
Jej debiutem kinowym była rola sekretarki Lorrie w filmie "Płonący wieżowiec".
- To było niesamowite. Partnerowałam Robertowi Wagnerowi. Grałam jego sekretarkę i kochankę równocześnie. Na planie spotkałam się z wybitnymi aktorami. Film miał gwiazdorską obsadę: Steve McQueen, Paul Newman, William Holden, Fred Astaire. Obserwowałam, jak pracują i wiele się od nich nauczyłam.
Za swoją kreację została uhonorowana Złotym Globem dla najbardziej obiecującej aktorki. Jednak to dzięki serialowym rolom stało się o niej głośno.