"Moda na sukces": nie żyje Joseph Mascolo, serialowy Massimo Marone
Aktor miał 87 lat
Joseph Mascolo, wktóry w "Modzie na sukces" przez wiele lat wcielał się w postać Massimo Marone, umarł po długiej walce z chorobą Alzheimera. Aktor przez dziesięciolecia zmagał się ze skutkami ciężkiego schorzenia, jednak nie przestawał robić tego, co kochał najbardziej - grać.
Mascolo pozostawił żonę, Patricię Schultz-Mascolo, syna Petera i pasierbicę Laurę. Doczekał się pięciorga wnucząt i trojga prawnucząt. O jego śmierci na oficjalnym koncie na Twitterze poinformowała ekipa serialu "Dni naszego życia". Joseph występował w nim od 1965 roku z przerwami. Do produkcji wrócił w 2006 roku po odejściu z "Mody na sukces". W tym tasiemcu pojawiał się od lat 80.
- Z wielkim smutkiem dzielimy się wiadomością o odejściu naszego drogiego przyjaciela i ukochanego członka rodziny "Dni naszego życia", Josepha Mascolo - powiedział w specjalnie wydanym oświadczeniu producent wykonawczy Ken Corday. Dodał, że wszyscy będą tęsknić za jego uśmiechem, dobrym sercem i pozytywną energią.
Joseph Mascolo
Na wieść o śmierci aktora natychmiast zareagowali fani obu seriali, w których grał Mascono. Ich komentarze to dowody ogromnej sympatii. 87-letni gwiazdor postaciami Stefano DiMery i Massimo Marone, w które wcielał się przez całe lata, połączył pokolenia wielbicieli tasiemcowych produkcji.
Co ciekawe, pochodzący z Connecticut aktor jako młody człowiek starał się odnieść sukces w innej branży, miał być muzykiem klasycznym. Na deskach teatru stanął przypadkiem - wszystko dzięki wyjątkowemu głosowi. Później przyszedł czas na pierwsze role filmowe, w końcu trafił do kultowych, amerykańskich seriali.
Joseph Mascono
Po śmierci aktora oświadczenie wydała również jego żona, która powiedziała: - Joseph był wielkim niedźwiedziem z sercem szczeniaka. Jestem wdzięczna na te wszystkie lata z nim. Będzie mi go brakować każdego dnia.
Bohater Josepha, Massimo Marone, był ojcem Ridge'a. W "Modzie na sukces" Mascono wcielił się w biznesmena, mężczyznę twardego, doświadczonego przez życie. W życiu prywatnym był człowiekiem łagodnym i serdecznym.