"Moda na sukces": co się stało z Joanną Johnson?
Ekranowa żona Ridge'a nigdy nie lubiła szokować. Aż do 2012 roku, kiedy wyznanie dotyczące jej życia prywatnego wywołało prawdziwą burzę. Aktorka z dnia na dzień zmuszona była zniknąć z produkcji. Co wywołało takie poruszenie? Sprawdźcie, jak od tamtego dnia zmieniło się życie gwiazdy hitu.
Po odważnym wyznaniu zniknęła z ekranów
Jej tajemnica wyszła na jaw
- Jestem lesbijką - zdradziła aktorka, przez co od razu znalazła się na językach mediów plotkarskich.
Co więcej, okazało się, że już od pewnego czasu jest w stałym związku. W 2008 roku poślubiła partnerkę Michelle Agnew. Johnson bardzo długo, bo aż do 50. roku życia, ukrywała fakt, że jest osobą homoseksualną. Ale dlaczego zataiła nawet prawdę o własnym ślubie?
Musiała czy chciała odejść z serialu?
- Bałam się. Głównie chodziło mi o reakcję fanów. Nie chciałam, żeby poczuli się oszukani, że przez tyle lat grałam w serialu heteroseksualną postać i ukrywałam prawdę na temat mojego życia prywatnego - tłumaczyła aktorka w wywiadzie dla "Świata Seriali".
Na szczęście obawy te okazały się bezpodstawne i nikt nie miał do gwiazdy pretensji. Jednak od czasu, gdy zdecydowała się na ujawnienie swojego sekretu, niemal całkowicie przestała pojawiać się w telewizyjnym hicie, a losy granej przez nią bohaterki zeszły na drugi plan.
Ostatni raz oglądać ją można było w "Modzie na sukces" w 2014 roku, gdy pojawiła się epizodycznie w trzech odcinkach.
Praca zeszła na dalszy plan
Czy coś jeszcze zmieniło się u Johnson od chwili szczerości w 2012 roku?
- Moje codzienne życie wciąż jest takie samo. Tworzymy rodzinę tak, jak działo się to wcześniej - zapewnia.
- Uwielbia spędzać czas z najbliższymi. Jesteśmy ze sobą bardzo blisko. To więź nieporównywalna z niczym innym - dodaje gwiazda.
Skupia się na rodzinie
Joanna i Michelle wychowują dwójkę adoptowanych dzieci - Juliana i Harlow.
- Jesteśmy zwykłą rodziną. Jemy razem posiłki, bawimy się, pomagamy dzieciom w odrabianiu lekcji. Nic niezwykłego - wyznała w wywiadzie dla "Świata Seriali".
Nie zobaczymy już jej na czerwonym dywanie?
Dawna gwiazda amerykańskiej soap opery wiedzie dziś życie przeciętnej kobiety.
- Codziennie, podobnie jak innym matkom, sporo czasu zajmuje mi odwożenie dzieci do szkoły i na zajęcia pozalekcyjne. Czasem też wyjeżdżamy całą rodziną gdzieś za miasto. Bardzo lubię przygody i odrobinę adrenaliny, ale koniec końców wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej - przyznaje Johnson.
Znalazła dla siebie nową drogę
Joanna nie zniknęła jednak całkowicie z show-biznesu. Wciąż działa w branży, ale już coraz rzadziej w zawodzie, który przyniósł jej sławę.
- Zrezygnowałam z aktorstwa, bo męczy mnie amerykański kult piękna. Pół życia straciłam przez diety, ćwiczenia i jeszcze stojąc przed kamerą wciąż zastanawiałabym się, czy dobrze wyglądam - stwierdziła gwiazda.
Obecnie, zamiast grać, realizuje się jako producent wykonawczy. Jej serial "The Fosters" zdobywa obecnie szczyty popularności w USA.