"Stał się ambasadorem Rosji". Gwiazdor znów zaatakował Polaków
Od rozpoczęcia inwazji Rosji w Ukrainie minął już prawie rok. Większość zachodnich sympatyków Władimira Putina dawno już go opuściła. Tylko nieliczni nie przejrzeli jeszcze na oczy i wciąż są wierni Kremlowi. Wśród nich jest Roger Waters, o którym Hirek Wrona powiedział, że stał się "ambasadorem Rosji".
Dawny członek legendarnego zespołu Pink Floyd, obecnie wciąż ceniony kompozytor i wokalista, Roger Waters udzielił niestety kolejnego wywiadu. W rozmowie z "Berliner Zeitung" podtrzymał swoją opinię dotyczącą wojny w Ukrainie. Wspomniał w nim też o Polakach.
"To jest pokaz rusofobii. Ludzie w Polsce są bardzo podatni na zachodnią propagandę. Jesteście braćmi i siostrami, zbierzcie waszych liderów, aby przerwali tę wojnę i pomyśleli, o co w niej w ogóle chodzi?" - powiedział Waters.
Jak wiemy, o naszych liderach nie ma on dobrego zdania. W listopadzie w mediach społecznościowych napisał: "Martwię się, że nie postawiłam się wystarczająco stanowczo oprawcom w polskim rządzie. Odwołali moje występy w Krakowie, nie rozmawiając ze mną, a co ważniejsze, nie pytając was, polskich fanów, czy chcecie to zobaczyć, czy nie".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W rozmowie z Onetem Hirek Wrona ostro skomentował ostatnią wypowiedź muzyka.
- Moim zdaniem legendy muzyki powinny zabierać głos w sprawach, w których chodzi o wolność człowieka […]. Jednak przypadek Rogera Watersa, który stał się ambasadorem Rosji, trochę mi przypomina syndrom tych wszystkich aktorów, którzy poparli Putina, a później chyłkiem uciekali z Rosji. Gdzieś tam później punktowali, ale wstyd pozostał - stwierdził dziennikarz.
- Każdy ruch Watersa w tej chwili niewiele mu już pomoże, bo bardzo zepsuł sobie reputację swoim zachowaniem. Razem z zespołem Pink Floyd zrobił fajne rzeczy, ale trudno mi jest dziś oddzielić od tego emocje, które są związane z jego obecnym zachowaniem. Tym bardziej że my, jako Polacy, stoimy w większości po określonej stronie tej barykady, czemu daliśmy wyraz, pomagając narodowi Ukrainy - podsumował Hirek Wrona.
Dodajmy, że motywem przewodnim wywodu Rogera Watersa w "Berliner Zeitung" była próba udowodnienia, że prezydent USA Joe Biden jest "większym zbrodniarzem wojennym" niż Władimir Putin.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o prawdopodobnie najlepszym serialu 2023 roku (sic!), załamujemy ręce nad Złotymi Malinami i nominacjami do Oscarów, a także przeżywamy rozstanie Shakiry i Gerarda Pique. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.