PublicystykaMobbing w TVP Info? Po skargach do Jacka Kurskiego dziennikarz stracił pracę

Mobbing w TVP Info? Po skargach do Jacka Kurskiego dziennikarz stracił pracę

Adam Zawadzki, były wydawca i dziennikarz serwisu TVP.info, stracił pracę po tym, jak poskarżył się Jackowi Kurskiemu na panujący, jego zdaniem, w pracy mobbing.

Mobbing w TVP Info? Po skargach do Jacka Kurskiego dziennikarz stracił pracę
Źródło zdjęć: © PAP
oprac. Anna Ryta

24.03.2017 | aktual.: 24.03.2017 10:11

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W maju 2016 roku Adam Zawadzki rozpoczął pracę w redakcji TVP.info - początkowo jako dziennikarz, a później wydawca (wcześniej współpracował m.in. z "Rzeczpospolitą" i Telewizją Republika). Niestety, jego kariera w Telewizji Polskiej właśnie dobiegła końca. Powód? Mobbing, którego doświadczył od pierwszych dni pracy w zespole.

Zawadzki, w rozmowie z serwisem wirtualnemedia.pl, przyznał, że jako że nie był zatrudniony na etacie, wysokość jego wynagrodzenia zależała m.in. od liczby dyżurów. Choć miał wiele zastrzeżeń do osoby, która była odpowiedzialna za układanie grafiku, nie zgłaszał żadnych roszczeń. Wierzył, że wszystko z czasem się ułoży.

Niestety, z każdym kolejnym dniem praca w TVP.info stawała się coraz bardziej uciążliwa. Jak wyznał Zawadzki, w tzw. newsroomie wielokrotnie publicznie kwestionowano jego wiedzę, umiejętności i kompetencje. Żaden z szefów nie reagował jednak na jego skargi.

- Od początku mojej współpracy z TVP.info stosowano wielokrotne publiczne metody poniżania i ośmieszania mnie wobec współpracowników. Do tego trzeba dołożyć agresywny ton, którym zwracano się do mnie i szykany finansowe, np. niższe oszacowania wycen za materiały. W konsekwencji to wszystko spowodowało, że gdy w weekend myślałem o powrocie do pracy, byłem chory ze strachu. Byłem poniżany, co doprowadziło do kłopotów ze zdrowiem. (...) Jedynie Bartosz Kalich (bezpośredni przełożony Zawadzkiego - przyp. red.) próbował coś z tym zrobić, ale szybko stracił stanowisko. Zresztą, to nigdy nie przyniosło efektu - powiedział w rozmowie z serwisem wirtualnemedia.pl.

Zawadzki został postawiony pod ścianą. Zdecydował, że zgłosi problem Jackowi Kurskiemu, prezesowi TVP, oraz Piotrowi Lichocie, dyrektorowi TAI. Do obu panów trafił mail opisujący pracę w redakcji. Godzinę później dziennikarz został wezwany do gabinetu Dominika Zdorta, redaktora naczelnego serwisu TVP.info. Przełożony poinformował go, że stracił do niego całe zaufanie i w rezultacie rozwiązuje z nim umowę z dwutygodniowym okresem wymówienia. Przypadek?

Kuba Sufin, dyrektor Ośrodka Mediów Interaktywnych TVP, który ma pełnić rolę aktywnego koordynatora wszelkich działań TVP w internecie, nie widzi w zachowaniu Zdorta niczego zaskakującego czy też niestosownego.

- Znam tę sprawę, nie o to w niej chodzi. Jak w każdej redakcji i tam mogło dochodzić do tarć, czy nieporozumień. Jednakże nie można mówić, że to mobbing, bo nie mamy takich sygnałów. A co do rozwiązania umowy z panem Adamem Zawadzkim, to mamy swobodę dobierania sobie podmiotów, z którymi współpracujemy. To wszystko, co mam do powiedzenia na ten temat - podsumował Sufin w rozmowie z wirtualnemedia.pl.

Obraz
© Twitter
Źródło artykułu:WP Teleshow
jacek kurskimobbingpublicystyka
Komentarze (52)