Młody Stockinger sparodiował Karolinę Szostak
None
Korpo
Wywiad Karoliny Szostak z Zygmuntem Solorzem-Żakiem przy okazji inauguracji Mistrzostw Świata w siatkówce mężczyzn na długo będzie zapamiętany dziennikarce. Wyjątkowy zachwyt Szostak nad dobrodusznością prezesa Polsatu, który nabył prawa do transmisji rozgrywek, by potem nadawać je w zakodowanych kanałach, zniesmaczył wielu kibiców. Internauci nie zostawili na redaktorce suchej nitki.
Tym sposobem kolejny filmik z Karoliną Szostak znów jest hitem w sieci, zupełnie jak kilka lat temu ten z jej niewyobrażalnym dekoltem w roli głównej.
Ostatnio wyjątkowo przykładną rozmową dziennikarki z przełożonym zainspirował się reporter "Dzień dobry TVN", Robert Stockinger. W swoim prześmiewczym materiale wyraźnie nawiązał do tej słynnej rozmowy. Oglądając ten reportaż, Karolina Szostak nie będzie zadowolona.
KM/AOS
Szostak na tropie filantropa
Słynne już słowa Karoliny Szostak do prezesa Polsatu "jest pan filantropem" od kilku tygodni są przedmiotem żartów z dziennikarki. Ale niektórych jeszcze bardziej bawiły jej podziękowania dla prezesa, które padły w tej samej rozmowie.
-_ Dziękuję panu bardzo w imieniu kibiców, ale też w imieniu naszej redakcji i nas, dziennikarzy, że możemy przy tym pracować, bo to naprawdę jest wielka przyjemność i ogromne wzruszenie_ - mówiła z przejęciem.
Jednych raziło przede wszystkim przymilanie się Szostak, innych to, co powiedziała. Jedno jest pewne, ten wywiad to dla wielu innych dziennikarzy punkt odniesienia. Tak jak dla reportera śniadaniowego magazynu TVN.
Wyraźna analogia
Robert Stockinger zadrwił z życia w wielkiej firmie w swoim reportażu "W świecie korporacji", ale jeszcze bardziej zakpił sobie z Karoliny Szostak. Wcielając się w rolę wzorowego pracownika korporacji, w rozmowie z prezesem, zainspirował się dziennikarką Polsatu.
- Pani prezesie, na wstępie chciałbym bardzo serdecznie podziękować w imieniu wszystkich, że możemy tutaj pracować, w tym wspaniałym miejscu. Właściwie to nie praca, a genialny sposób na spędzanie czasu. Jeszcze raz bardzo dziękuję. No właśnie, bo to chyba wielka radość móc sprawiać przyjemność tylu tysiącom ludzi. To wzruszające móc tutaj być tyle radości kumuluje się na tych korytarzach, w tych biurach. Można powiedzieć, że jest pan filantropem- wypalił z zalotnym uśmiechem. Aluzji do wypowiedzi gwiazdki Polsatu trudno nie zauważyć.
KM/AOS