Program Miszczaka wstrząsnął Polską. Do dziś budzi grozę

Przez blisko 25 lat Edward Miszczak kreował telewizyjne trendy w Polsce. Praktycznie stworzył osobowości medialne takie jak Kinga Rusin, Małgorzata Rozenek-Majdan czy Hubert Urbański. To dzięki niemu widzowie zaczęli śledzić perypetie zarówno zwykłych ludzi, jak i celebrytów w przeróżnych reality show m.in. "Big Brother", "Agent" czy "Taniec z gwiazdami". Żeby wiedzieć, co ludzie będą chcieli oglądać, trzeba mieć niezwykle wyczucie. Dziennikarski dorobek Miszczaka, a zwłaszcza program "Cela nr", dowodzi, że jak mało kto umiał przykuć uwagę widzów.

Kadr z programu TVN "Cela nr"Kadr z programu TVN "Cela nr"
Źródło zdjęć: © Player
Marta Ossowska

Dziś zdaje się, że w telewizji widzieliśmy już wszystko. Seks przed kamerami? Owszem. Szczegóły makabrycznych zbrodni? Też. Łzawe wyznania celebrytów? To już niemal codzienność. Nie da się ukryć, że gdy w 1997 r. narodził się TVN, była to stacja, która w kolejnej dekadzie zrewolucjonizowała oblicze polskiej telewizji. 

Jednym z programów, który szokował i jednocześnie hipnotyzował publiczność, była "Cela nr" prowadzona przez Edwarda Miszczaka. Choć już wtedy piastował w stacji kierownicze stanowisko, kilkanaście godzin tygodniowo spędzał w najostrzejszych zakładach karnych w Polsce, odwiedzając zbrodniarzy, o których przed laty rozpisywały się media.

Co Magda Gessler ukryła w walizce dla Edwarda Miszczaka?

Sięgając dziś po te materiały na platformie Player, nie sposób zauważyć, jak trafnymi, często nieoczywistymi pytaniami Miszczak otwierał swoich rozmówców. Słynnego wampira z Bytomia - który zamordował blisko 70 kobiet, a następnie je gwałcił - zapytał najpierw o to, co kobietom podoba się w mężczyznach. - Członek, czasami duży między nogami - usłyszał w odpowiedzi. Idąc po nitce do kłębka, dziennikarz pokazał widzom, że mają do czynienia z mężczyzną, który nigdy nie stworzył prawdziwej relacji z kobietą. Jego zaburzenia powodowały, że aby zrealizować swoje potrzeby seksualne, posuwał się do zbrodni. 

- Wie pan, że jest bombą z opóźnionym zapłonem? - rozpoczął rozmowę z Markiem Piechowskim, groźnym więźniem, który celowo zakaził się wirusem HIV, a później z premedytacją zakażał kolejne osoby. Bliskie kadrowanie twarzy rozmówców potęgowało uczucie niepokoju, a jednocześnie oddawało klimat kameralnego spotkania w ciasnej celi. 

Więzień Marek Piechowski w programie "Cela nr"
Więzień Marek Piechowski w programie "Cela nr" © TVN

Ale Miszczak nigdy nie usprawiedliwiał swoich bohaterów. Zgłębiał ich mroczną stronę, nie zapominając o tym, że wiele czynników ukształtowało ich w taki, a nie inny sposób. Nie był wobec zbrodniarzy łaskawy, a jednocześnie słuchał ich z uwagą i nie okazywał strachu, choć to niekiedy musiało być sporym wyzwaniem.

- Zawsze, gdy tu przychodzę, towarzyszy mi obawa. Nigdy nie wiadomo, do czego zdolni są ludzie, z którymi mijam się na korytarzu. W ich oczach szukam odpowiedzi, za co siedzą, kim są - mówił w jednym z odcinków "Celi nr". 

W późniejszych latach wiele stacji telewizyjnych również zaczęło pokazywać więzienne formaty. W 2015 r. analogiczny do programu Miszczaka stworzył Rinke Rooyens - "Rinke za kratami". Jednak to TVN był pierwszy, a dziennikarski warsztat wieloletniego dyrektora programowego stacji broni się do dziś.

Bo pomimo upływu lat, zmiany trendów, innych preferencji publiczności rozmowa jeden na jeden przed kamerami obnaża wszelkie niedociągnięcia. Tych w przypadku "Celi nr" nie odnotowano, co nie oznacza, że każda decyzja programowa Miszczaka była równie trafna. Jednak z pewnością dziennikarzowi z krwi i kości, a nie managerowi zza korporacyjnego biurka, łatwiej było przez tyle lat tworzyć telewizję odnoszącą sukcesy.

Źródło artykułu: WP Teleshow

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta