"Miłość na bogato": Monika Pietrasińska w kiczowatej kreacji wraca na czerwony dywan

Ostatnio w Warszawie odbyła się impreza "Playboya", na którą przybyło mnóstwo osób znanych z pierwszych stron gazet. Wśród nich wypatrzyliśmy m.in. dawno niewidzianą na salonach Monikę Pietrasińską. Celebrytka od dłuższego czasu dobija się do drzwi rodzimego show-biznesu. Niestety, bezskutecznie.

Celebrytka chce wrócić do show-biznesu?
Źródło zdjęć: © ONS.pl

/ 15Celebrytka chce wrócić do show-biznesu?

Obraz
© ONS.pl

Ostatnio w Warszawie odbyła się impreza "Playboya", na którą przybyło mnóstwo osób znanych z pierwszych stron gazet. Wśród nich wypatrzyliśmy m.in. dawno niewidzianą na salonach Monikę Pietrasińską. Celebrytka od dłuższego czasu dobija się do drzwi rodzimego show-biznesu. Niestety, bezskutecznie. Jak widać, udział w serialu "Miłość na bogato" nie zagwarantował jej miejsca wśród czołowych gwiazd. Mimo to modelka wciąż wierzy, że sława i splendor są na wyciągnięcie ręki. Aby nieco pomóc szczęściu, co jakiś czas pojawia się na czerwonym dywanie, mając nadzieję, że w ten sposób jej talent i uroda zostaną dostrzeżone. I rzeczywiście, na ostatniej imprezie udało jej się wyróżnić wśród pozostałych gości. Niestety, powodem nie była ani jej błyskotliwa wypowiedź, ani zachwycający wygląd. Pietrasińska postanowiła pochwalić się kiczowatą stylizacją i mocną opalenizną. Do wyszywanego cekinami body dobrała spódnicę, która na pierwszy rzut oka wyglądała jak... pognieciona kołdra. Nie dość, że kreacja fatalnie układała
się na zgrabnej figurze modelki, to jeszcze sprawiała wiele problemów jej właścicielce. Monika z trudem poruszała się w tłumie fotoreporterów i nieustannie musiała ją poprawiać. Jedno jej się z pewnością udało: przyciągnęła uwagę gości i znów zrobiło się o niej głośno. A przecież o to głównie chodziło. Zobaczcie, jak walczyła o swoje pięć minut sławy! AR

/ 15Celebrytka chce wrócić do show-biznesu?

Obraz
© ONS.pl

Ostatnio w Warszawie odbyła się impreza "Playboya", na którą przybyło mnóstwo osób znanych z pierwszych stron gazet. Wśród nich wypatrzyliśmy m.in. dawno niewidzianą na salonach Monikę Pietrasińską. Celebrytka od dłuższego czasu dobija się do drzwi rodzimego show-biznesu. Niestety, bezskutecznie.

Jak widać, udział w serialu "Miłość na bogato" nie zagwarantował jej miejsca wśród czołowych gwiazd. Mimo to modelka wciąż wierzy, że sława i splendor są na wyciągnięcie ręki.

Aby nieco pomóc szczęściu, co jakiś czas pojawia się na czerwonym dywanie, mając nadzieję, że w ten sposób jej talent i uroda zostaną dostrzeżone. I rzeczywiście, na ostatniej imprezie udało jej się wyróżnić wśród pozostałych gości. Niestety, powodem nie była ani jej błyskotliwa wypowiedź, ani zachwycający wygląd.

Pietrasińska postanowiła pochwalić się kiczowatą stylizacją i mocną opalenizną. Do wyszywanego cekinami body dobrała spódnicę, która na pierwszy rzut oka wyglądała jak... pognieciona kołdra. Nie dość, że kreacja fatalnie układała się na zgrabnej figurze modelki, to jeszcze sprawiała wiele problemów jej właścicielce. Monika z trudem poruszała się w tłumie fotoreporterów i nieustannie musiała ją poprawiać.

Jedno jej się z pewnością udało: przyciągnęła uwagę gości i znów zrobiło się o niej głośno. A przecież o to głównie chodziło. Zobaczcie, jak walczyła o swoje pięć minut sławy!

/ 15Celebrytka chce wrócić do show-biznesu?

Obraz
© AKPA

Ostatnio w Warszawie odbyła się impreza "Playboya", na którą przybyło mnóstwo osób znanych z pierwszych stron gazet. Wśród nich wypatrzyliśmy m.in. dawno niewidzianą na salonach Monikę Pietrasińską. Celebrytka od dłuższego czasu dobija się do drzwi rodzimego show-biznesu. Niestety, bezskutecznie.

Jak widać, udział w serialu "Miłość na bogato" nie zagwarantował jej miejsca wśród czołowych gwiazd. Mimo to modelka wciąż wierzy, że sława i splendor są na wyciągnięcie ręki.

Aby nieco pomóc szczęściu, co jakiś czas pojawia się na czerwonym dywanie, mając nadzieję, że w ten sposób jej talent i uroda zostaną dostrzeżone. I rzeczywiście, na ostatniej imprezie udało jej się wyróżnić wśród pozostałych gości. Niestety, powodem nie była ani jej błyskotliwa wypowiedź, ani zachwycający wygląd.

Pietrasińska postanowiła pochwalić się kiczowatą stylizacją i mocną opalenizną. Do wyszywanego cekinami body dobrała spódnicę, która na pierwszy rzut oka wyglądała jak... pognieciona kołdra. Nie dość, że kreacja fatalnie układała się na zgrabnej figurze modelki, to jeszcze sprawiała wiele problemów jej właścicielce. Monika z trudem poruszała się w tłumie fotoreporterów i nieustannie musiała ją poprawiać.

Jedno jej się z pewnością udało: przyciągnęła uwagę gości i znów zrobiło się o niej głośno. A przecież o to głównie chodziło. Zobaczcie, jak walczyła o swoje pięć minut sławy!

/ 15Celebrytka chce wrócić do show-biznesu?

Obraz
© AKPA

Ostatnio w Warszawie odbyła się impreza "Playboya", na którą przybyło mnóstwo osób znanych z pierwszych stron gazet. Wśród nich wypatrzyliśmy m.in. dawno niewidzianą na salonach Monikę Pietrasińską. Celebrytka od dłuższego czasu dobija się do drzwi rodzimego show-biznesu. Niestety, bezskutecznie.

Jak widać, udział w serialu "Miłość na bogato" nie zagwarantował jej miejsca wśród czołowych gwiazd. Mimo to modelka wciąż wierzy, że sława i splendor są na wyciągnięcie ręki.

Aby nieco pomóc szczęściu, co jakiś czas pojawia się na czerwonym dywanie, mając nadzieję, że w ten sposób jej talent i uroda zostaną dostrzeżone. I rzeczywiście, na ostatniej imprezie udało jej się wyróżnić wśród pozostałych gości. Niestety, powodem nie była ani jej błyskotliwa wypowiedź, ani zachwycający wygląd.

Pietrasińska postanowiła pochwalić się kiczowatą stylizacją i mocną opalenizną. Do wyszywanego cekinami body dobrała spódnicę, która na pierwszy rzut oka wyglądała jak... pognieciona kołdra. Nie dość, że kreacja fatalnie układała się na zgrabnej figurze modelki, to jeszcze sprawiała wiele problemów jej właścicielce. Monika z trudem poruszała się w tłumie fotoreporterów i nieustannie musiała ją poprawiać.

Jedno jej się z pewnością udało: przyciągnęła uwagę gości i znów zrobiło się o niej głośno. A przecież o to głównie chodziło. Zobaczcie, jak walczyła o swoje pięć minut sławy!

/ 15Celebrytka chce wrócić do show-biznesu?

Obraz
© ONS.pl

Ostatnio w Warszawie odbyła się impreza "Playboya", na którą przybyło mnóstwo osób znanych z pierwszych stron gazet. Wśród nich wypatrzyliśmy m.in. dawno niewidzianą na salonach Monikę Pietrasińską. Celebrytka od dłuższego czasu dobija się do drzwi rodzimego show-biznesu. Niestety, bezskutecznie.

Jak widać, udział w serialu "Miłość na bogato" nie zagwarantował jej miejsca wśród czołowych gwiazd. Mimo to modelka wciąż wierzy, że sława i splendor są na wyciągnięcie ręki.

Aby nieco pomóc szczęściu, co jakiś czas pojawia się na czerwonym dywanie, mając nadzieję, że w ten sposób jej talent i uroda zostaną dostrzeżone. I rzeczywiście, na ostatniej imprezie udało jej się wyróżnić wśród pozostałych gości. Niestety, powodem nie była ani jej błyskotliwa wypowiedź, ani zachwycający wygląd.

Pietrasińska postanowiła pochwalić się kiczowatą stylizacją i mocną opalenizną. Do wyszywanego cekinami body dobrała spódnicę, która na pierwszy rzut oka wyglądała jak... pognieciona kołdra. Nie dość, że kreacja fatalnie układała się na zgrabnej figurze modelki, to jeszcze sprawiała wiele problemów jej właścicielce. Monika z trudem poruszała się w tłumie fotoreporterów i nieustannie musiała ją poprawiać.

Jedno jej się z pewnością udało: przyciągnęła uwagę gości i znów zrobiło się o niej głośno. A przecież o to głównie chodziło. Zobaczcie, jak walczyła o swoje pięć minut sławy!

/ 15Celebrytka chce wrócić do show-biznesu?

Obraz
© AKPA

Ostatnio w Warszawie odbyła się impreza "Playboya", na którą przybyło mnóstwo osób znanych z pierwszych stron gazet. Wśród nich wypatrzyliśmy m.in. dawno niewidzianą na salonach Monikę Pietrasińską. Celebrytka od dłuższego czasu dobija się do drzwi rodzimego show-biznesu. Niestety, bezskutecznie.

Jak widać, udział w serialu "Miłość na bogato" nie zagwarantował jej miejsca wśród czołowych gwiazd. Mimo to modelka wciąż wierzy, że sława i splendor są na wyciągnięcie ręki.

Aby nieco pomóc szczęściu, co jakiś czas pojawia się na czerwonym dywanie, mając nadzieję, że w ten sposób jej talent i uroda zostaną dostrzeżone. I rzeczywiście, na ostatniej imprezie udało jej się wyróżnić wśród pozostałych gości. Niestety, powodem nie była ani jej błyskotliwa wypowiedź, ani zachwycający wygląd.

Pietrasińska postanowiła pochwalić się kiczowatą stylizacją i mocną opalenizną. Do wyszywanego cekinami body dobrała spódnicę, która na pierwszy rzut oka wyglądała jak... pognieciona kołdra. Nie dość, że kreacja fatalnie układała się na zgrabnej figurze modelki, to jeszcze sprawiała wiele problemów jej właścicielce. Monika z trudem poruszała się w tłumie fotoreporterów i nieustannie musiała ją poprawiać.

Jedno jej się z pewnością udało: przyciągnęła uwagę gości i znów zrobiło się o niej głośno. A przecież o to głównie chodziło. Zobaczcie, jak walczyła o swoje pięć minut sławy!

/ 15Celebrytka chce wrócić do show-biznesu?

Obraz
© AKPA

Ostatnio w Warszawie odbyła się impreza "Playboya", na którą przybyło mnóstwo osób znanych z pierwszych stron gazet. Wśród nich wypatrzyliśmy m.in. dawno niewidzianą na salonach Monikę Pietrasińską. Celebrytka od dłuższego czasu dobija się do drzwi rodzimego show-biznesu. Niestety, bezskutecznie.

Jak widać, udział w serialu "Miłość na bogato" nie zagwarantował jej miejsca wśród czołowych gwiazd. Mimo to modelka wciąż wierzy, że sława i splendor są na wyciągnięcie ręki.

Aby nieco pomóc szczęściu, co jakiś czas pojawia się na czerwonym dywanie, mając nadzieję, że w ten sposób jej talent i uroda zostaną dostrzeżone. I rzeczywiście, na ostatniej imprezie udało jej się wyróżnić wśród pozostałych gości. Niestety, powodem nie była ani jej błyskotliwa wypowiedź, ani zachwycający wygląd.

Pietrasińska postanowiła pochwalić się kiczowatą stylizacją i mocną opalenizną. Do wyszywanego cekinami body dobrała spódnicę, która na pierwszy rzut oka wyglądała jak... pognieciona kołdra. Nie dość, że kreacja fatalnie układała się na zgrabnej figurze modelki, to jeszcze sprawiała wiele problemów jej właścicielce. Monika z trudem poruszała się w tłumie fotoreporterów i nieustannie musiała ją poprawiać.

Jedno jej się z pewnością udało: przyciągnęła uwagę gości i znów zrobiło się o niej głośno. A przecież o to głównie chodziło. Zobaczcie, jak walczyła o swoje pięć minut sławy!

/ 15Celebrytka chce wrócić do show-biznesu?

Obraz
© AKPA

Ostatnio w Warszawie odbyła się impreza "Playboya", na którą przybyło mnóstwo osób znanych z pierwszych stron gazet. Wśród nich wypatrzyliśmy m.in. dawno niewidzianą na salonach Monikę Pietrasińską. Celebrytka od dłuższego czasu dobija się do drzwi rodzimego show-biznesu. Niestety, bezskutecznie.

Jak widać, udział w serialu "Miłość na bogato" nie zagwarantował jej miejsca wśród czołowych gwiazd. Mimo to modelka wciąż wierzy, że sława i splendor są na wyciągnięcie ręki.

Aby nieco pomóc szczęściu, co jakiś czas pojawia się na czerwonym dywanie, mając nadzieję, że w ten sposób jej talent i uroda zostaną dostrzeżone. I rzeczywiście, na ostatniej imprezie udało jej się wyróżnić wśród pozostałych gości. Niestety, powodem nie była ani jej błyskotliwa wypowiedź, ani zachwycający wygląd.

Pietrasińska postanowiła pochwalić się kiczowatą stylizacją i mocną opalenizną. Do wyszywanego cekinami body dobrała spódnicę, która na pierwszy rzut oka wyglądała jak... pognieciona kołdra. Nie dość, że kreacja fatalnie układała się na zgrabnej figurze modelki, to jeszcze sprawiała wiele problemów jej właścicielce. Monika z trudem poruszała się w tłumie fotoreporterów i nieustannie musiała ją poprawiać.

Jedno jej się z pewnością udało: przyciągnęła uwagę gości i znów zrobiło się o niej głośno. A przecież o to głównie chodziło. Zobaczcie, jak walczyła o swoje pięć minut sławy!

/ 15Celebrytka chce wrócić do show-biznesu?

Obraz
© AKPA

Ostatnio w Warszawie odbyła się impreza "Playboya", na którą przybyło mnóstwo osób znanych z pierwszych stron gazet. Wśród nich wypatrzyliśmy m.in. dawno niewidzianą na salonach Monikę Pietrasińską. Celebrytka od dłuższego czasu dobija się do drzwi rodzimego show-biznesu. Niestety, bezskutecznie.

Jak widać, udział w serialu "Miłość na bogato" nie zagwarantował jej miejsca wśród czołowych gwiazd. Mimo to modelka wciąż wierzy, że sława i splendor są na wyciągnięcie ręki.

Aby nieco pomóc szczęściu, co jakiś czas pojawia się na czerwonym dywanie, mając nadzieję, że w ten sposób jej talent i uroda zostaną dostrzeżone. I rzeczywiście, na ostatniej imprezie udało jej się wyróżnić wśród pozostałych gości. Niestety, powodem nie była ani jej błyskotliwa wypowiedź, ani zachwycający wygląd.

Pietrasińska postanowiła pochwalić się kiczowatą stylizacją i mocną opalenizną. Do wyszywanego cekinami body dobrała spódnicę, która na pierwszy rzut oka wyglądała jak... pognieciona kołdra. Nie dość, że kreacja fatalnie układała się na zgrabnej figurze modelki, to jeszcze sprawiała wiele problemów jej właścicielce. Monika z trudem poruszała się w tłumie fotoreporterów i nieustannie musiała ją poprawiać.

Jedno jej się z pewnością udało: przyciągnęła uwagę gości i znów zrobiło się o niej głośno. A przecież o to głównie chodziło. Zobaczcie, jak walczyła o swoje pięć minut sławy!

10 / 15Celebrytka chce wrócić do show-biznesu?

Obraz
© AKPA

Ostatnio w Warszawie odbyła się impreza "Playboya", na którą przybyło mnóstwo osób znanych z pierwszych stron gazet. Wśród nich wypatrzyliśmy m.in. dawno niewidzianą na salonach Monikę Pietrasińską. Celebrytka od dłuższego czasu dobija się do drzwi rodzimego show-biznesu. Niestety, bezskutecznie.

Jak widać, udział w serialu "Miłość na bogato" nie zagwarantował jej miejsca wśród czołowych gwiazd. Mimo to modelka wciąż wierzy, że sława i splendor są na wyciągnięcie ręki.

Aby nieco pomóc szczęściu, co jakiś czas pojawia się na czerwonym dywanie, mając nadzieję, że w ten sposób jej talent i uroda zostaną dostrzeżone. I rzeczywiście, na ostatniej imprezie udało jej się wyróżnić wśród pozostałych gości. Niestety, powodem nie była ani jej błyskotliwa wypowiedź, ani zachwycający wygląd.

Pietrasińska postanowiła pochwalić się kiczowatą stylizacją i mocną opalenizną. Do wyszywanego cekinami body dobrała spódnicę, która na pierwszy rzut oka wyglądała jak... pognieciona kołdra. Nie dość, że kreacja fatalnie układała się na zgrabnej figurze modelki, to jeszcze sprawiała wiele problemów jej właścicielce. Monika z trudem poruszała się w tłumie fotoreporterów i nieustannie musiała ją poprawiać.

Jedno jej się z pewnością udało: przyciągnęła uwagę gości i znów zrobiło się o niej głośno. A przecież o to głównie chodziło. Zobaczcie, jak walczyła o swoje pięć minut sławy!

11 / 15Celebrytka chce wrócić do show-biznesu?

Obraz
© AKPA

Ostatnio w Warszawie odbyła się impreza "Playboya", na którą przybyło mnóstwo osób znanych z pierwszych stron gazet. Wśród nich wypatrzyliśmy m.in. dawno niewidzianą na salonach Monikę Pietrasińską. Celebrytka od dłuższego czasu dobija się do drzwi rodzimego show-biznesu. Niestety, bezskutecznie.

Jak widać, udział w serialu "Miłość na bogato" nie zagwarantował jej miejsca wśród czołowych gwiazd. Mimo to modelka wciąż wierzy, że sława i splendor są na wyciągnięcie ręki.

Aby nieco pomóc szczęściu, co jakiś czas pojawia się na czerwonym dywanie, mając nadzieję, że w ten sposób jej talent i uroda zostaną dostrzeżone. I rzeczywiście, na ostatniej imprezie udało jej się wyróżnić wśród pozostałych gości. Niestety, powodem nie była ani jej błyskotliwa wypowiedź, ani zachwycający wygląd.

Pietrasińska postanowiła pochwalić się kiczowatą stylizacją i mocną opalenizną. Do wyszywanego cekinami body dobrała spódnicę, która na pierwszy rzut oka wyglądała jak... pognieciona kołdra. Nie dość, że kreacja fatalnie układała się na zgrabnej figurze modelki, to jeszcze sprawiała wiele problemów jej właścicielce. Monika z trudem poruszała się w tłumie fotoreporterów i nieustannie musiała ją poprawiać.

Jedno jej się z pewnością udało: przyciągnęła uwagę gości i znów zrobiło się o niej głośno. A przecież o to głównie chodziło. Zobaczcie, jak walczyła o swoje pięć minut sławy!

12 / 15Celebrytka chce wrócić do show-biznesu?

Obraz
© AKPA

Ostatnio w Warszawie odbyła się impreza "Playboya", na którą przybyło mnóstwo osób znanych z pierwszych stron gazet. Wśród nich wypatrzyliśmy m.in. dawno niewidzianą na salonach Monikę Pietrasińską. Celebrytka od dłuższego czasu dobija się do drzwi rodzimego show-biznesu. Niestety, bezskutecznie.

Jak widać, udział w serialu "Miłość na bogato" nie zagwarantował jej miejsca wśród czołowych gwiazd. Mimo to modelka wciąż wierzy, że sława i splendor są na wyciągnięcie ręki.

Aby nieco pomóc szczęściu, co jakiś czas pojawia się na czerwonym dywanie, mając nadzieję, że w ten sposób jej talent i uroda zostaną dostrzeżone. I rzeczywiście, na ostatniej imprezie udało jej się wyróżnić wśród pozostałych gości. Niestety, powodem nie była ani jej błyskotliwa wypowiedź, ani zachwycający wygląd.

Pietrasińska postanowiła pochwalić się kiczowatą stylizacją i mocną opalenizną. Do wyszywanego cekinami body dobrała spódnicę, która na pierwszy rzut oka wyglądała jak... pognieciona kołdra. Nie dość, że kreacja fatalnie układała się na zgrabnej figurze modelki, to jeszcze sprawiała wiele problemów jej właścicielce. Monika z trudem poruszała się w tłumie fotoreporterów i nieustannie musiała ją poprawiać.

Jedno jej się z pewnością udało: przyciągnęła uwagę gości i znów zrobiło się o niej głośno. A przecież o to głównie chodziło. Zobaczcie, jak walczyła o swoje pięć minut sławy!

13 / 15Celebrytka chce wrócić do show-biznesu?

Obraz
© AKPA

Ostatnio w Warszawie odbyła się impreza "Playboya", na którą przybyło mnóstwo osób znanych z pierwszych stron gazet. Wśród nich wypatrzyliśmy m.in. dawno niewidzianą na salonach Monikę Pietrasińską. Celebrytka od dłuższego czasu dobija się do drzwi rodzimego show-biznesu. Niestety, bezskutecznie.

Jak widać, udział w serialu "Miłość na bogato" nie zagwarantował jej miejsca wśród czołowych gwiazd. Mimo to modelka wciąż wierzy, że sława i splendor są na wyciągnięcie ręki.

Aby nieco pomóc szczęściu, co jakiś czas pojawia się na czerwonym dywanie, mając nadzieję, że w ten sposób jej talent i uroda zostaną dostrzeżone. I rzeczywiście, na ostatniej imprezie udało jej się wyróżnić wśród pozostałych gości. Niestety, powodem nie była ani jej błyskotliwa wypowiedź, ani zachwycający wygląd.

Pietrasińska postanowiła pochwalić się kiczowatą stylizacją i mocną opalenizną. Do wyszywanego cekinami body dobrała spódnicę, która na pierwszy rzut oka wyglądała jak... pognieciona kołdra. Nie dość, że kreacja fatalnie układała się na zgrabnej figurze modelki, to jeszcze sprawiała wiele problemów jej właścicielce. Monika z trudem poruszała się w tłumie fotoreporterów i nieustannie musiała ją poprawiać.

Jedno jej się z pewnością udało: przyciągnęła uwagę gości i znów zrobiło się o niej głośno. A przecież o to głównie chodziło. Zobaczcie, jak walczyła o swoje pięć minut sławy!

14 / 15Celebrytka chce wrócić do show-biznesu?

Obraz
© ONS.pl

Ostatnio w Warszawie odbyła się impreza "Playboya", na którą przybyło mnóstwo osób znanych z pierwszych stron gazet. Wśród nich wypatrzyliśmy m.in. dawno niewidzianą na salonach Monikę Pietrasińską. Celebrytka od dłuższego czasu dobija się do drzwi rodzimego show-biznesu. Niestety, bezskutecznie.

Jak widać, udział w serialu "Miłość na bogato" nie zagwarantował jej miejsca wśród czołowych gwiazd. Mimo to modelka wciąż wierzy, że sława i splendor są na wyciągnięcie ręki.

Aby nieco pomóc szczęściu, co jakiś czas pojawia się na czerwonym dywanie, mając nadzieję, że w ten sposób jej talent i uroda zostaną dostrzeżone. I rzeczywiście, na ostatniej imprezie udało jej się wyróżnić wśród pozostałych gości. Niestety, powodem nie była ani jej błyskotliwa wypowiedź, ani zachwycający wygląd.

Pietrasińska postanowiła pochwalić się kiczowatą stylizacją i mocną opalenizną. Do wyszywanego cekinami body dobrała spódnicę, która na pierwszy rzut oka wyglądała jak... pognieciona kołdra. Nie dość, że kreacja fatalnie układała się na zgrabnej figurze modelki, to jeszcze sprawiała wiele problemów jej właścicielce. Monika z trudem poruszała się w tłumie fotoreporterów i nieustannie musiała ją poprawiać.

Jedno jej się z pewnością udało: przyciągnęła uwagę gości i znów zrobiło się o niej głośno. A przecież o to głównie chodziło. Zobaczcie, jak walczyła o swoje pięć minut sławy!

15 / 15Celebrytka chce wrócić do show-biznesu?

Obraz
© ONS.pl

Ostatnio w Warszawie odbyła się impreza "Playboya", na którą przybyło mnóstwo osób znanych z pierwszych stron gazet. Wśród nich wypatrzyliśmy m.in. dawno niewidzianą na salonach Monikę Pietrasińską. Celebrytka od dłuższego czasu dobija się do drzwi rodzimego show-biznesu. Niestety, bezskutecznie.

Jak widać, udział w serialu "Miłość na bogato" nie zagwarantował jej miejsca wśród czołowych gwiazd. Mimo to modelka wciąż wierzy, że sława i splendor są na wyciągnięcie ręki.

Aby nieco pomóc szczęściu, co jakiś czas pojawia się na czerwonym dywanie, mając nadzieję, że w ten sposób jej talent i uroda zostaną dostrzeżone. I rzeczywiście, na ostatniej imprezie udało jej się wyróżnić wśród pozostałych gości. Niestety, powodem nie była ani jej błyskotliwa wypowiedź, ani zachwycający wygląd.

Pietrasińska postanowiła pochwalić się kiczowatą stylizacją i mocną opalenizną. Do wyszywanego cekinami body dobrała spódnicę, która na pierwszy rzut oka wyglądała jak... pognieciona kołdra. Nie dość, że kreacja fatalnie układała się na zgrabnej figurze modelki, to jeszcze sprawiała wiele problemów jej właścicielce. Monika z trudem poruszała się w tłumie fotoreporterów i nieustannie musiała ją poprawiać.

Jedno jej się z pewnością udało: przyciągnęła uwagę gości i znów zrobiło się o niej głośno. A przecież o to głównie chodziło. Zobaczcie, jak walczyła o swoje pięć minut sławy!

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta