"Miłość na bogato": Co się dzieje z twarzą Moniki Pietrasińskiej?
Wzorowa celebrytka
Monika Pietrasińska nie odpuszcza. Nie zamierza zrezygnować z popularności, którą zdobyła dzięki serialowi "Miłość na bogato" i chętnie pojawia się na większości imprez w Warszawie. Jak na wzorową celebrytkę przystało, nie mogła ominąć pokazu kolekcji Roberta Kupisza.
Monika Pietrasińska nie odpuszcza. Nie zamierza zrezygnować z popularności, którą zdobyła dzięki serialowi "Miłość na bogato" i chętnie pojawia się na większości imprez w Warszawie. Jak na wzorową celebrytkę przystało, nie mogła ominąć pokazu najnowszej kolekcji Roberta Kupisza. Z dumą wyginała się na ściance ku uciesze fotoreporterów. Na tę okazję wybrała czarny luźny top i skórzaną spódnicę z ćwiekami w tym samym kolorze. Do całości dobrała wysokie botki. Jedyną biżuterią był srebrny naszyjnik. Mimo że Pietrasińska tym razem postawiła na grzeczną i bezpieczną stylizację, to i tak przykuwała uwagę. Dlaczego? Jej twarz zaczyna przypominać maskę! Poprawianie urody nie wyszło jej na dobre, bowiem trudno dopatrzeć się na jej buzi naturalnych grymasów. Z trudem wyraża jakiekolwiek emocje, a przecież jej największym marzeniem jest zrobienie aktorskiej kariery. Jest też pozytywny aspekt takiej sytuacji – coraz rzadziej ludzie będą ją mylić z Natalią Siwiec, bowiem jej sobowtórem stanie się niedługo...
kobieta-manekin. Przekonajcie się sami!
ar/aos