"Milionerzy": uczestniczka z pluszową kurą w studiu. Rozbroiła widzów
Emilia Dadan płynnie przeszła przez cały odcinek, zdobywając szansę na główną wygraną. Czy to dzięki wyjątkowemu talizmanowi? Z pewnością dzięki niemu będzie zapamiętana.
27.02.2018 | aktual.: 28.02.2018 22:14
Jako z wykształcenia filolog słowiański, Emilia mogła się pochwalić znajomością języków. Przyznała, że najbardziej lubi bułgarski i sprawiła, że nawet Hubert Urbański był pod wrażeniem. Jednak to nie jej umiejętności przykuły uwagę. - Czy ja widzę kurę? - zaczął rozbawiony prowadzący. Okazało się, że ukochany uczestniczki, by jej kibicować, przyszedł na widownię z… pluszową kurą.
- Kura Zosia, szczęśliwy talizman, towarzysz podróży - chwaliła się maskotką. - To ważna część naszego życia, mamy takie swoje zabawki - wyjaśniła Emilia. - Nie będę dalej drążył - odparł ze śmiechem Urbański.
Najwyraźniej talizman przynosił jej szczęście. Bez trudu odpowiadała, czym stykają się Bóg i Adam na fresku w Kaplicy Sykstyńskiej (palcami), problemu nie sprawiło jej też wybranie "stópki" spośród różnych stopek (chodziło o zdrobnienie końcówki kończyny). Najbardziej ucieszyło ją pytanie za 125 tys. zł, gdy musiała powiedzieć, że Edith Piaf śpiewała "padam, padam, padam". Zawodniczka z radosnym podejściem do gry rozbawiła internautów. Nie da się jednak nie zauważyć, że oprócz humoru może popisać się sporą wiedzą. Już wygrała sporą kwotę, a w kolejnym odcinku zawalczy o główną nagrodę. Czy zdobędzie milion? Trzymamy kciuki!