"Milionerzy": stres czy braki w wiedzy? Widzowie śmieją się z uczestniczki
"Milionerzy" zafundowali widzom prawdziwą huśtawkę emocji. Podczas gdy jeden uczestnik zachwycił wiedzą, uczestniczka zaliczała wpadkę za wpadką. Internauci już zdążyli wyrobić sobie o niej zdanie.
W ostatnim odcinku "Milionerów" nie brakowało emocji. Podczas gdy widzowie żałowali, że gracz, któremu tak bardzo kibicowali, o włos otarł się o milion, następna uczestniczka zawiodła ich potknięciami na prostych pytaniach. Z jednej strony trudno ją winić - stres i trema związana z występem przed kamerami nieraz sprawiają, że nie umiemy podać najprostszej odpowiedzi. Z drugiej - zaliczała wpadki na tak oczywistych kwestiach, że widzowie nie potrafili jej odpuścić.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Najbardziej wytykali jej, że nie wiedziała, jaki symbol chemiczny ma złoto. Zauważyli, że w tym przypadku wystarczyło popisać się znajomością zagadnień z podstawówki czy gimnazjum. Później zaliczyła wpadkę dotyczącą powiedzenia "wyjść jak Zabłocki na mydle". Jak rozważała, wyszedł na nim źle, gdyż... się poślizgnął. Internauci nie mieli dla niej litości.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter