"Milionerzy". Przeczytał pytanie za ćwierć miliona. Uczestnik zdębiał
"Milionerzy" to jeden z tych teleturniejów, które nieustannie potrafią zapewniać dobrą rozrywkę. Stąd od dwóch dekad nieustannie przyciąga sporą widownię przed telewizory. W ostatnim odcinku doszło do ciekawej sytuacji - uczestnik mógł wygrać 250 tysięcy złotych, ale pytanie, które zobaczył, dość solidnie go zaskoczyło.
"Milionerzy" zadziwiają swoją nieprzewidywalnością. Pozornie łatwe pytania nagle mogą sprawić sporo trudności. Niejednokrotnie liczy się nie tylko wiedza, ale także szybkie kojarzenie faktów, oczytanie, dobra intuicja, trochę szczęścia, a także znajomość z wszelakiej tematyki - chociażby z dramatów teatralnych. To właśnie ta ostatnia umiejętność okazała się niezwykle istotna w jednym z pytań w ostatnim, 576. odcinku programu.
Andrzej Dębowy, magister inżynier budownictwa z Krakowa, który pracuje jako programista, generalnie szedł bez większych problemów w programie. Udało mu się dobić do pytania za ćwierć miliona.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Choćby był najpiękniejszy, to nie to, co Polska. Gdyby nie było Polski, nie byłoby Polaków!". Który kraj Ubu Król porównuje z naszym? - brzmiało pytanie. Odpowiedzi wyglądały następująco:
a) Germanię
b) Rosję
c) Francję
d) Aragonię
- Nie pamiętam, gdzie był Ubu Król, dlatego w tym momencie poproszę o pomoc publiczności – zdecydował uczestnik. Publiczność nie była pewna. Postawiła 41 proc. na odpowiedź c) oraz 35 proc. na d). Dębowy wykorzystał jeszcze ostatnie koło i zadzwonił do przyjaciela. W tym przypadku do swojego ojca, Jerzego. - Pamiętam, że była taka sztuka, ale niestety nie byłem na tym – usłyszał syn.
Uczestnik stwierdził, że zaufa publiczności i postawił na c), czyli Francję. To była zła decyzja. Chodziło o Germanię. Andrzej odpadł z "Milionerów", wygrywając gwarantowane 40 tysięcy.