"Milionerzy": pytanie rozśmieszyło wszystkich do łez. Nawet Urbański nie wytrzymał
Ten odcinek "Milionerów" zostanie w pamięci widzów na dłużej. Głównie dlatego, że przy pytaniach trudno było powstrzymać się od śmiechu.
Łukasz Nowosad już na samym początku dostał pytanie, przy którym nie sposób było przynajmniej się nie uśmiechnąć. "Ile liter ma miejsce, w którym plecy tracą szlachetną nazwę?" Do wyboru miał opcje: trzy, pięć, cztery, sześć. Choć na myśl od razu przychodziła prawidłowa odpowiedź, uczestnik, żeby się upewnić, dopytał: "dupa"? Rozbroił tym nie tylko widownię, ale i Huberta Urbańskiego, który nie mógł się powstrzymać od śmiechu.
Na tym jednak zabawne pytania się nie skończyły. Inne dotyczyło parodii piosenki Sarsy "Naucz mnie", o tytule "Pomidorowa". Łukasz musiał odpowiedzieć, z czego jest tytułowa zupa. Nie znając jednak piosenki, a tym bardziej internetowej parodii, wsparł się pomocą widowi i zaznaczył poprawną odpowiedź "z rosołu z wczoraj". Grę zakończył jednak z 1000 złotych, gdyż nie zgadł, w jakim mieście znajdują się korty Flushing Meadows (wybrał Londyn, a chodziło o Nowy Jork).
Kolejny uczestnik, Sergiusz Leydo, choć zaczął całkiem nieźle, skończył grę z taką samą kwotą. Choć wiedział, która polska pierwsza dama jest porównywana do Claire Underwood z "House of Cards" (chodziło o Agatę Dudę), to poległ na podchwytliwym pytaniu o maść ichtiolową (która ma w składzie nie jak sugerował gracz tran, kojarząc nazwę z ichtiologią, ale łupki bitumiczne). Nie da się ukryć, że na tym pytaniu można było się pomylić. Oglądaliście ten odcinek "Milionerów"?
Zobacz: Milionerzy