"Milionerzy": poległ na pytaniu o kultowy film. Internauci nie szczędzą złośliwości
"Milionerzy" to nie tylko ścisła wiedza. To także dobra znajomość popkultury, o czym boleśnie przekonał się jeden z uczestników.
06.03.2018 | aktual.: 07.03.2018 09:32
Adrian Piątek z Białej Podlaskiej nie miał szczęścia. Gdy Urbański go zapowiadał, wydawało się, że to będzie kolejny mocny zawodnik. Absolwent warszawskiej politechniki, student SGH, instruktor żeglarstwa. Do drugiej nagrody gwarantowanej szło mu gładko. Wiedział, w co grał Napoleon Bonaparte z Mechanicznym Turkiem (w szachy) i jaką inwestycją jest CPK (Centralny Punkt Komunikacyjny). Jak się okazało, poległ na prostym pytaniu dotyczącym popkultury.
Problem pojawił się, gdy doszło do pytania za 40 tys., a chodziło o… kultowy film. Adrian musiał podać nazwisko reżysera, w którego filmie padł słynny cytat o zapachu napalmu. Niestety, gracz stwierdził, że nie kojarzy żadnego z nich. Co więcej, nie pomógł mu kolega, który rzekomo ogląda sporo filmów. Zupełnie strzelając, postawił na… Woody'ego Allena i został z tysiącem zł. Chodziło oczywiście o cytat Billa Kilgore'a z "Czasu apokalipsy" Francisa Forda Coppoli. Widzom trudno było uwierzyć, że uczestnik nigdy nie słyszał o naprawdę kultowym filmie. W sieci posypały się kąśliwe komentarze.
Gra następnej zawodniczki zapowiada się za to obiecująco. Agnieszka Pobłocka, zootechnik ze Świebodzina, nie miała problemu ani z pytaniami o motoryzację, ani o przysłowia. Na koniec odcinka miała już 5 tys. złotych. Czy w następnym wygra sporą sumę? Trzymamy kciuki!