"Milionerzy": jak stracić przyjaciela w 30 sekund?
Zadzwonił do przyjaciela, ale nie takiej pomocy się spodziewał...
03.05.2017 | aktual.: 24.05.2017 14:55
Uczestnik ostatniego odcinka miał twardy orzech do zgryzienia. Hubert Urbański tak długo wypytywał go o to, czy ma zaznaczyć wybraną przez niego odpowiedź, że w końcu biedny Marcin sam już nie wiedział, kto i kiedy używa dzwonu ratowniczego. Postanowił skorzystać z koła ratunkowego i zadzwonić do swojego przyjaciela Michała.
"Michał to mądry chłopak, na pewno coś wydedukuje". Niestety nawet jeśli Michał, to faktycznie mądry facet, to nie znał odpowiedzi na pytanie. Niemal można było sobie wyobrazić, jak bezradnie rozkłada ręce mówiąc z rozbrajającą szczerością "nie dzwoń do mnie w takich sprawach".
Na szczęście uczestnik postanowił zaryzykować i... trafił! Mamy nadzieję, że ich przyjaźń na tym nie ucierpi!
Zobacz: Milionerzy