Mikołajkowi "Milionerzy". Gwiazdy nie popisały się wiedzą
W specjalnym wydaniu programu pojawiły się gwiazdy filmu "Miłość jest wszystkim". Niektóre proste pytania przerosły celebrytów...
W poprzednim odcinku walkę o milion na rzecz fundacji TVN "Nie jesteś sam" podjął Olaf Lubaszenko i Patricia Kazadi. Uczestnicy kontynuowali grę i zaczęli od pytania za 125 tys. zł. Brzmiało ono: "Co wieńczy puchar zwycięzcy Wimbledonu". Gwiazdy długo zastanawiały się, który z możliwych wariantów jest prawidłowy. Po wykorzystaniu ostatniego koła ratunkowego, jakim był telefon do przyjaciela, musieli podjąć decyzję, czy opuszczają grę, czy ryzykują wygrane pieniądze i strzelają.
- Jesteśmy Polakami. Polacy się nigdy nie poddają - mówiła Kazadi, po czym oboje obstawili odpowiedź "rakieta". Niestety prawidłową osobą był "ananas". Upór Patricii nie wyszedł nikomu na dobre.
Następnie naprzeciwko Huberta Urbańskiego zasiedli Aleksandra Adamska i Mateusz Damięcki.
O dziwo sporo namysłu zajęło im pytanie, ile liter ma napis na zboczu gór w Los Angeles. Adamska nie wiedziała przez ile "l" oraz "o" pisze się wyraz "Hollywood". Na szczęście Damięcki pozostał głosem rozsądku i wskazał prawidłową liczbę liter - 9.
Parze udało się dojść aż do pytania za 75 tys. "Marianna z obrazu "Wolność wiodąca lud na barykady" ma nagie piersi. Jaką jeszcze goliznę eksponuje na tym obrazie Delacroix?". Po dłuższym zastanowieniu o to, czy chodzi o wzgórek wenery, czy nagie męskie łono (prawidłowa odpowiedź), para zdecydowała się zrezygnować z dalszej gry, wygrywając tym samym dla fundacji 75 tys. zł.
Oglądaliście mikołajkowy odcinek "Milionerów"?