Seriale polskieMikołaj Roznerski ma konkretny fach w ręku. Nie wszyscy o tym wiedzieli

Mikołaj Roznerski ma konkretny fach w ręku. Nie wszyscy o tym wiedzieli

Mikołaj Roznerski to dziś popularny aktor, który nie może narzekać na brak propozycji zawodowych. Jak się okazuje, był przygotowany jednak na to, że kariera aktorska może mu nie wypalić. W zanadrzu miał plan B i wyuczył się innego zawodu. Jakiego?

Mikołaj Roznerski wyjawił, czym zajmował się przed laty
Mikołaj Roznerski wyjawił, czym zajmował się przed laty
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA

Mikołaj Roznerski zyskał popularność przede wszystkim dzięki "M jak miłość" i roli Marcina Chodakowskiego. Niedawno sam podsumował swój staż w serialu, wyjawiając fanom, że ze słynną "Emką" jest już związany 10 lat. Nie da się ukryć, że to właśnie tam dorobił się etykietki ekranowego przystojniaka, co z kolei pozwoliło mu zdobywać kolejne role w komediach romantycznych. Roznerski jednak sięga po bardziej zróżnicowane angaże i stara się w produkcjach pokazywać z innej strony, nieraz puszczając oko do widzów.

W "Ojcu Mateuszu" wcielił się chociażby w księdza i nowego współpracownika tytułowego bohatera. Ostatnio zaś dołączył do międzynarodowej obsady "Zniewolonej", gdzie ma stać się czarnym charakterem. Niewątpliwie, zawodowo to dla niego zdecydowanie dobry czas.

Roznerski jednak zdaje sobie sprawę, że aktorstwo jest profesją kapryśną i nawet długotrwała dobra passa nie oznacza stałości. Co więcej, aktor już na początku swojej ścieżki postanowił ubezpieczyć się w plan B, na wypadek gdyby kariera mu nie wypaliła. Zdecydował się więc wyuczyć konkretnego fachu i wielu pewnie będzie zaskoczonych, jakiego. Jak się okazuje, Mikołaj ukończył… kurs spawacza i nawet pracował w zawodzie.

- Jestem spawaczem, ale nie pracuję w zawodzie. Wiele lat temu zrobiłem taki kurs i przez jakiś czas korzystałem z tej umiejętności. W każdym razie już dawno się tym nie zajmuję, ale kto wie, może na stare lata do tego wrócę – przyznał z rozbawieniem "Super Expressowi".

Co ciekawe, myślał nawet o tym, by pracować w tym zawodzie w Holandii, ale pomysł ten szybko zarzucił. Mimo to, dodatkowa profesja pozwoliła mu się utrzymać na studiach.

- Kiedy byłem w szkole teatralnej, utrzymywałem się, pracując dorywczo w spawalni. Spawaliśmy na stali nierdzewnej, m.in. zbiorniki ciśnieniowe do browarów, barierki, poręcze do schodów - przyznał.

Trudno zaprzeczyć temu, że Mikołaj Roznerski jest zaradny. Wiedzieliście o jego dodatkowym wykształceniu?

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (27)