Michalina Manios: Dziewczyna zaklęta w ciele chłopca marzy o macierzyństwie!
Michalina Manios, finalistka 2. edycji "Top model", wciąż odwiedza programy śniadaniowe i opowiada o swojej trudnej przeszłości. Chyba nie ma już w Polsce osoby, która by nie wiedziała, że modelka kilka lat temu przeszła zabieg zmiany płci i na nowo zaczęła układać swoje życie - z zupełnie nową tożsamością. Tym razem Manios została zaproszona na porannego "Pytania na śniadanie", gdzie kolejny raz podzieliła się swoją historią. Niestety, podczas rozmowy z modelką można było odnieść wrażenie, że prowadzący programu za wszelką cenę próbowali wyciągnąć z niej intymne informacje, np. o posiadaniu macicy. Co gorsza, najbardziej natarczywy w swoim zachowaniu był mężczyzna, czyli Michał Olszański. Partnerująca mu Anna Popek odzywała się tylko czasami i w gruncie rzeczy nie nadawała tonu rozmowie. Najlepiej w tym porannym trójkącie wypadła Michalina, która rzeczowo i na spokojnie starała się odpowiadać na tak osobiste pytania.
W "Pytaniu na śniadanie" przemaglowali ją na wszystkie strony!
Michalina Manios, finalistka 2. edycji "Top model", wciąż odwiedza programy śniadaniowe i opowiada o swojej trudnej przeszłości.
Chyba nie ma już w Polsce osoby, która by nie wiedziała, że modelka kilka lat temu przeszła zabieg zmiany płci i na nowo zaczęła układać swoje życie - z zupełnie nową tożsamością.
Tym razem Manios została zaproszona do porannego programu "Pytanie na śniadanie", gdzie ponownie podzieliła się swoją historią.
Niestety, podczas rozmowy z modelką można było odnieść wrażenie, że prowadzący programu za wszelką cenę próbowali wyciągnąć od niej intymne informacje, np. o posiadaniu macicy.
Co gorsza, najbardziej natarczywy w swoim zachowaniu był mężczyzna, czyli Michał Olszański. Partnerująca mu Anna Popek odzywała się tylko czasami i w gruncie rzeczy nie nadawała tonu rozmowie.
Najlepiej w tym porannym trójkącie wypadła Michalina, która rzeczowo i na spokojnie starała się odpowiadać na tak osobiste pytania.
AOS/KŻ
Sto pytań do Michaliny Manios
Z dużym niesmakiem obserwowaliśmy niemal dziesięciominutowy wywiad, który chwilami zahaczał o bardzo intymne sprawy.
Michał Olszański tak niedyskretnie "maglował" Michalinę Manios, że nie zdziwilibyśmy się, gdyby dziewczyna wstała z kanapy i opuściła studio "Pytania na śniadanie".
Opanowana Michalina Manios nie dała się sprowokować
Najgorszym momentem wywiadu była część poświęcona fizjologii Michaliny. Michał Olszański drążył temat, aż w końcu wprost zapytał się, czy modelka ma... macicę!
- Proszę nam powiedzieć, czy była potrzebna jakaś duża ingerencja medyczna przy przejściu na kobiecą stronę? - zaczął prowadzący.
- Nie, dlatego że moje ciało rozwijało się odpowiednio pod względem kobiety, więc to był w zasadzie zabieg kosmetyczny - odpowiedziała Manios.
- Bo pojawił się biust, zaokrągliły się biodra... ale pani nie ma wewnętrznych narządów kobiecych. Nie ma pani macicy? Nie może pani mieć dziecka, prawda? - wystrzelił Olszański.
Michalina Manios wyjątkową uczestniczką "Top model"
Z zażenowaniem wysłuchiwaliśmy tych pytań, które w porannym programie raczej nie powinny się pojawić. Dziwnie było oglądać przesłuchiwaną przez mężczyznę młodą dziewczynę i jego dywagacje na temat jej macicy lub jej braku.
Michalina Manios pod gradobiciem pytań
Michał Olszański najwidoczniej rozkręcił się, ponieważ w dalszej części wywiadu powiedział:
- Dziś czuje się pani w pełni kobietą. Bo np. odczuwa pani pożądanie erotyczne, seksualne.
Na co Manios spokojnie odpowiedziała:
- Tak, jeżeli chodzi o takie normalne funkcjonowanie, to wszystko jest w porządku. Wszystkie "układy" działają bez zarzutu.
Modelka chce w przyszłości założyć rodzinę
Modelka kolejny raz przyznała, że marzy o macierzyństwie i adopcji dziecka. Nawet gdyby urodziła własne dziecko, to i tak zdecydowałaby się na adopcję, ponieważ "obdarzenie miłością obcego dziecka, jest czymś fantastycznym".
Finalistka "Top model" korzysta z pięciu minut sławy
Po tym wyznaniu Olszański znowu przystąpił do ataku i zaczął dopytywać się o sprawy sercowe Michaliny.
- No a co z mężczyzną? Bo rozumiem, że myśli pani o rodzinie adopcyjnej, a tu musi być facet.
Manios ponownie wykazała się opanowaniem i jedynie odpowiedziała, że "wszystko ustabilizuje się z czasem" i teraz koncentruje się na swojej karierze.
Michalina Manios okazała się niezwykle wyrozumiałą rozmówczynią
Cenimy Michała Olszańskiego, jednak o wiele lepiej nam się go słucha na antenie radiowej Trójki podczas sprawozdań sportowych, niż w programie śniadaniowym, gdzie według nas, pozwala sobie czasem na zbyt wiele.
Ciekawość w zawodzie dziennikarza jest konieczna, ale wszystko ma swój czas i miejsce, a pytania o posiadanie macicy lepiej zostawić na inną okazję.
AOS/KŻ