Michał Szpak, Opole 2016
Szpak na scenie pragnął zaprezentować się jak najbardziej prawdziwie i naturalnie. Dlatego wyszedł na nią... boso. Pytany później, czemu zrezygnował z obuwia, odpowiedział: Kocham naturę po prostu, to była nowa część Michała Szpaka. Zapowiedział też, że nie potrzebuje złotych płaszczy, żeby dawać radość. Inną kwestią jest to, że szalone stylizacje uwielbia.
Za jego stroje, również w Opolu, odpowiada Justyna Bulińska. Efekt współpracy z Michałem to ubiory w stylu lat 70. Bosy Szpak na scenie podczas festiwalu miał na sobie jeszcze wzorzystą koszulę, ciemne spodnie i koszulę z frędzlami. Do tego lennonki. Drugi utwór wykonał ubrany w białą koszulę i, wspomniany w wywiadzie, złoty płaszcz.
Największą ozdobą Michała są jednak jego włosy, uśmiech i, oczywiście, głos. Fanki nie mają co do tego żadnych wątpliwości. Na facebookowym profilu artysty nie brakuje słów uwielbienia, pochwał i komplementów.