Michał Adamczyk komentuje kontrowersyjny występ Kultu na Pol'and'Rock
Kult na scenie Pol'and'Rock, a na zdjęciach w tle Holecka i Adamczyk w mundurach. Nie przeszło to bez echa. Dziennikarz TVP w rozmowie z WP komentuje sprawę i punktuje Jerzego Owsiaka.
05.08.2019 | aktual.: 05.08.2019 16:02
Koncert Kultu podczas tegorocznego festiwalu Pol’and’Rock odbił się szerokim echem w mediach. Głównie za sprawą wykonania piosenki "Po co wolność". Gdy Kazik Staszewski śpiewał: "Wolność. Po co wam wolność? Macie przecież telewizję...", za muzykami Kultu na telebimach pojawiły się zdjęcia prowadzących "Wiadomości" TVP: Danuty Holeckiej i Michała Adamczyka oraz prezesa stacji, Jacka Kurskiego w mundurach.
Zdjęcia z tego momentu rozeszły się w sieci jak wirus i wywołały gorącą dyskusję w wśród internautów. Post na ten temat zamieścił m.in. dziennikarz Jacek Nizinkiewicz. Zawrzało nie tylko pod jego postem. Zdjęcia z głośnego momentu koncertu udostępniali na Twitterze kolejni internauci.
Na sytuację ostro zareagował szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej. Jarosław Olechowski zamieścił na swoim profilu wymowny wpis.
- Kazik znów odleciał. Zupełnie jak wtedy, gdy razem z menedżerem groził pozwami swoim fanom. Czego to człowiek nie zrobi dla pieniędzy. Jak to leciało? Wszyscy artyści to..." – skwitował, nawiązując do innej piosenki z repertuaru Staszewskiego, "Artyści".
Postanowiliśmy się zwrócić z pytaniem bezpośrednio do strony zainteresowanej. Zapytaliśmy o reakcję na swoisty manifest podczas koncertu i ewentualne podjęcie kroków prawnych. Krótkiej odpowiedzi udzielił nam Michał Adamczyk.
- Nie, żadnych kroków nie zamierzam podejmować. Ten festiwal organizował Jerzy Owsiak, a on słynie z manifestacji politycznych. W sumie nic nowego, zero zaskoczenia. A wypowiedź Owsiaka na koniec festiwalu jest kwintesencją jego zaangażowania politycznego – skomentował prowadzący "Wiadomości".
Przypomnijmy, że przemowa znanego z ciętego języka szefa WOŚP na zakończenie festiwalu wzbudziła skrajne emocje. Jerzy Owsiak nie przebierając w słowach grzmiał ze sceny do rządzących. Jedną z najmocniejszych wypowiedzi było "K... możecie mnie zarąbać, ale nie zamknięcie mi mordy!".