Awantura w sylwestra na oczach widzów? Były pracownik TVP zdradza
TVP ma obecnie właściwie już trzech prezesów, w tym dwóch dublerów. Najnowszym obwołano Michała Adamczyka, znanego prezentera "Wiadomości". Były reżyser TVP Radosław Kobiałko przewiduje, że podczas imprezy sylwestrowej może dość do wielkiej awantury na oczach milionów widzów.
27.12.2023 | aktual.: 27.12.2023 20:57
19 grudnia nowym prezesem TVP został Tomasz Sygut, ale Mateusz Matyszkowicz złożył swój urząd dopiero w wigilię i to na ręce dawnej, nieistniejącej już, rady nadzorczej. W jego miejsce odwołane władze powołały na stanowisko p.o. prezesa stacji Macieja Łopińskiego. Sytuacja skomplikowała się jeszcze bardziej w drugi dzień świąt, kiedy zdominowana przez przedstawicieli PiS Rada Mediów Narodowych wyznaczyła nowym prezesem Michała Adamczyka. TVP ma więc aktualnie trzech desygnowanych przez różne ciała szefów, funkcjonujących w różnych rzeczywistościach.
Wybór nowego prezesa skomentował Radosław Kobiałko, który reżyserował dla telewizji publicznej m.in. weekendowe wydania "Pytania na śniadanie" oraz kilka koncertów opolskich.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Miał być bulterier, a jest bokser, damski bokser. Jacek Kurski jest za cwany, by brać udział w tym cyrku i najwyraźniej boi się wrócić do Polski, więc Kaczyński musiał porzucić to marzenie i niczym stryjek z przysłowia zamienić siekierkę na kijek. Wybór Michała Adamczyka [...] świadczy bowiem o tym, że już nawet tam Kaczyński nie ma kim grać - stwierdził Kobiałko w wywiadzie dla Plotka, odwołując się do niedawno przypomnianego w mediach skandalu obyczajowego z udziałem pracownika "Wiadomości".
Według reżysera, PiS próbuje wmówić swoim najbardziej wiernym zwolennikom, że "Polskę próbuje im ukraść podwójny agent niemiecko-rosyjski, co z Putinem wysadził kiedyś samolot". Widzowie mają uwierzyć, że obecny "przewrót" nowej władzy w mediach jest tymczasowy i niedługo wszystko wróci do "normy".
- W przekonaniu tym pomaga im niewątpliwie to, że większość czasu antenowego wciąż okupują twarze TVPiS z Rafałem Brzozowskim, Edytą Górniak czy prezenterkami i prezenterami "PnŚ" na czele, a telewizja promuje nadal "Sylwester marzeń Jacka Kurskiego", na którym wystąpić mają, jak zwykle, Zenek, Edytka, Maryla i reszta dyżurnych wykonawców ostatnich ośmiu lat - stwierdził Kobiałko.
Reżyser nie wyklucza, że podczas transmitowanej przez Dwójkę imprezy sylwestrowej w stolicy Tatr może dojść do kolejnej siłowej prowokacji, ale tym razem o wiele bardziej nośnej społecznie niż dotychczas.
- Adamczyk może zaprosić np. Kaczyńskiego i porozmawiają w Zakopanem jak prezes z prezesem. [...] Już wyobrażam sobie te przepychanki pod sceną w Zakopanem, gdzie przeniesie się część polityków PiS, zamieniając okupację budynków TVP w Warszawie na scenę Sylwestra i żądając wpuszczenia przed kamery prezesa Adamczyka w celu wygłoszenia orędzia noworocznego, zaraz po tym, gdy wywołają go na nią wierni prezenterzy TVPiS czy Zenek Martyniuk - prorokuje Radosław Kobiałko.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" wskazujemy Najlepsze filmy i seriale, Największe rozczarowania, afery i skandale oraz Największą bekę 2023 roku. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.