''Dostałem raka od seksu oralnego''
Prawie sześć lat temu Michael Douglas i jego bliscy przeżyli piekło. W sierpniu 2010 roku lekarze zdiagnozowali u gwiazdora „Wall Street” nowotwór w czwartym, najbardziej zaawansowanym stadium.
Początkowo aktor utrzymywał, że cierpi na raka krtani, którego miał wywołać niehigieniczny tryb życia – Douglas przez wiele lat nadużywał alkoholu i tytoniu.
Jednak w 2013 roku gwiazdor przyznał na łamach „Guardiana”, że zmagał się również z nowotworem języka.
- Nowotwór, na który cierpiałem, był wywołany przez wirus HPV, przenoszony drogą płciową. Dostałem raka od seksu oralnego - zdradził aktor.