Nieśmiałe początki
Lara Flynn Boyle w dzieciństwie uchodziła za dziewczynkę chorobliwie nieśmiałą. Aby walczyć z brakiem pewności siebie, zaczęła uczęszczać na zajęcia ze sztuki, uczyła się tańczyć i zapisała się do grupy teatralnej. Pomogło.
Zaczęła marzyć o karierze aktorskiej. Choć nie miała łatwego dzieciństwa, bo nigdy nie poznała swojego ojca, to matka wspierała ją, jak tylko mogła. Pracowała na trzy etaty, robiła co mogła by pomóc córce w realizacji jej śmiałych planów. Gdy tylko nastolatka ukończyła szkołę, Sally Boyle zdecydowała, że przeprowadzą się do Los Angeles, gdzie Lara zaczęła chodzić na przesłuchania.
Los wreszcie się uśmiechnął i w 1986 roku Boyle otrzymała rólkę w "Wolnym dniu Ferrisa Buellera". I wpadła w rozpacz, gdy okazało się, że sceny z jej udziałem wycięto podczas ostatecznego montażu. Sytuacja powtórzyła się trzy lata później, kiedy jej postać usunięto ze "Stowarzyszenia umarłych poetów". Ale Boyle to nie zniechęciło.