Meteorolog nagrywał prognozę z domu. Jego kot przyniósł mu sławę

Meteorolog nagrywał prognozę z domu. Jego kot przyniósł mu sławę
Źródło zdjęć: © Facebook
Karolina Stankiewicz

20.04.2020 14:39

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Prognoza pogody Jeffa Lyonsa stała się popularna po tym, jak jego kot pojawił się na wizji. Teraz wszyscy chcą oglądać Betty.

W czasie pandemii wszyscy ograniczają wyjścia z domu i gdy tylko to możliwe, swoją pracę wykonują z domu. Tak jest w przypadku meteorologa Jeffa Lyonsa, który nagrywa codzienne prognozy pogody we własnym domu. Nie było by w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że w nagraniach towarzyszy mu jego kotka Betty.

Internet z miejsca oszalał na punkcie puchatego zwierzaka, a nagrania z nim szybko obiegły sieć.

Lyons zdradził w rozmowie z portalem Bored Panda: - Praca w domu jest przygodą. W jadalni mam ustawione studio i zielony ekran. Miło jest mieć 30 sekund drogi do domu po późnych wiadomościach.

Dzięki temu, że pogodynek pracuje z domu, świat dowiedział się o istnieniu jego kotki: - Betty była pod stołem w jadalni podczas nagrywania jednego z programów. Reżyser poprosił, bym ją pokazał. Więc wziąłem ją na ręce na 30 sekund.

Dzięki pojawieniu się kotki w programie, coraz więcej osób zaczęło oglądać prognozy pogody prowadzone przez Lyonsa w nadziei, że zobaczą ją jeszcze raz. Teraz Betty jest już w zasadzie pełnoetatowym kotem-pogodynką. Lyons tworzy zabawne animacje z jej udziałem. Jak mówi, przez 34 lata swojej kariery w lokalnej telewizji, nigdy nie był tak rozponawalny, jak teraz.

Betty została przygarnięta przez Lyonsa i jego rodzinę 11 lat temu. Po prostu zjawiła się u nich na ganku, a córka meteorologa poprosiła, by ją zatrzymać.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (2)
Zobacz także