Metamorfoza Wilczaka. Nie wyobraża sobie powrotu do dawnej sylwetki
Paweł Wilczak do filmu "Pan T." musiał mocno schudnąć. Zrzucił z wagi 12 kg. I choć jedni twierdzą, że jest "chudy jak przecinek", aktor nie wyobraża sobie powrotu do dawnej, pełniejszej sylwetki.
04.09.2020 | aktual.: 01.03.2022 13:49
Paweł Wilczak największą popularność zdobył dzięki serialowi "Kasia i Tomek" i trudno się dziwić, że jeszcze długo będzie mu to przypominane. Polacy serial pokochali, a po latach z ciekawością mogli śledzić to, jak potoczyły się losy aktorów. Dla Wilczaka wielkim zwrotem w karierze okazał się film "Pan T.", który zrobił furorę poprzedniej jesieni. Zmieniło się nie tylko życie zawodowe aktora.
Na potrzeby filmu Paweł Wilczak przeszedł sporą metamorfozę. Wyraźnie stracił na wadze, podkreślając tym samym ostre rysy twarzy. Obok takiego Pana T. trudno było przejść obojętnie.
Teraz w rozmowie z "Faktem" skomentował tę widoczną gołym okiem zmianę.
- Nie chciałbym odzyskać starej wagi, bo włożyłem w nową sylwetkę mnóstwo wysiłku. Najzwyczajniej w świecie szkoda mi teraz to stracić, bo faktycznie długo trzymałem dietę - przyznał aktor.
Dodał też, że jeśli teraz miałby przytyć, to tylko dla roli w filmie.
Zmiany w życiu Wilczaka zaszły nie tylko, jeśli chodzi o jego wygląd. Sporo działo się także w jego życiu prywatnym. W mediach huczy od plotek na temat jego związku z Joanną Brodzik, bo pojawiają się doniesienia, że Wilczak romansował z młodszą od niego Marią Sobocińską (aktorką także "Pana T.). Dziś mówi się, że Brodzik i Wilczak są razem.
W związku z tym fani spodziewali się, że być może wróci serial "Kasia i Tomek", skoro parze zaczęło się znowu układać. Niżej znajdziecie odpowiedź. Na razie fani Wilczaka mogą cieszyć się powrotem serialu "Usta, usta".