Meghan w "America's Got Talent". Wsparła jednego z uczestników
Żona księcia Harr'ego połączyła się z programem na żywo, by przekazać słowa wsparcia jednemu z uczestników. Talent i niezwykła historia byłego więźnia poruszyły ją dogłębnie.
Od czasu, gdy 59-letni Archie Williams pojawił się w talent show stacji NBC, jest na ustach tysięcy Amerykanów. Jego głęboki wokal robi oszałamiające wrażenie, ale jeszcze bardziej porusza jego życiowa historia, nam do złudzenia przypominająca losy Tomasza Komendy. Na początku lat 80. 22-letni wówczas Archie Williams został - niesłusznie - skazany za gwałt i usiłowanie zabójstwa. Spędził w więzieniu 36 lat i być może nigdy nie wyszedłby na wolność, gdyby w ubiegłym roku policja nie wpadła na trop seryjnego gwałciciela, którego odciski palców pasowały do zbrodni przypisanej Williamsowi. Mężczyzna wyszedł na wolność wiosną 2019 roku, a dzięki udziałowi w telewizyjnym show jego losy poznał cały kraj. W tym Meghan Markle, która jak się okazało, kibicowała mu od początku.
59-letni uczestnik przeszedł przez kolejne etapy programu jak burza. Na castingu po raz pierwszy poruszył jurorów do łez interpretacją utworu Eltona Johna "Don't Let the Sun Go Down on Me". W emitowanym we wtorkowy wieczór finale zachwycił emocjonalną wersją przeboju "Blackbird" zespołu The Beatles. W trakcie programu z telewizyjnym studiem nieoczekiwanie dla widzów i wokalisty połączyła się Meghan Markle, która osobiście wyraziła słowa uznania dla Williamsa, żartobliwie nawiązując przy okazji do faktu, że uczestnik ma na imię tak samo jak jej syn.
- Chciałam powiedzieć, że bardzo poruszyła nas twoja historia i kibicowaliśmy ci co tydzień, i to nie tylko dlatego, że mamy słabość do twojego imienia - zażartowała Meghan. - Tak więc, mam dla ciebie specjalną wiadomość, którą prawdopodobnie będę powtarzać całe swoje życie, ale dziś te słowa kieruję specjalnie do ciebie: Archie, jesteśmy z ciebie dumni i kibicujemy ci - powiedziała Meghan.
Jak ujawnił w trakcie programu Archie Williams, był ofiarą nie tylko niesłusznych oskarżeń, ale i rasowej niesprawiedliwości. "Wiedziałem, że jestem niewinny, nie popełniłem przestępstwa. Ale będąc biednym czarnym dzieciakiem, nie miałem szans, by walczyć" - powiedział podczas przesłuchania. "Dni zamieniły się w tygodnie, miesiące, lata i dekady. To było jak koszmar" - kontynuował.
Zapytany przez gospodarza show Terry'ego Crews'a, jak zdołał przetrwać to piekło, odpowiedział: "Wolność to stan umysłu. Poszedłem fizycznie do więzienia, ale mój umysł nigdy tam nie trafił. Kiedy stajesz w obliczu mrocznych czasów jedyne, co możesz zrobić, to modlić i śpiewać. W ten sposób udało mi się zachować spokój".
Ostatecznie, mimo wsparcia książęcej pary, Williams przegrał w finale, a 15. edycję "America's Got Talent" wygrał inny wokalista, Brandon Leake.