Medialnej burzy wokół "Klątwy" ciąg dalszy, reżyser bierze odwet. Sprawa trafi do Komisji Europejskiej?

Do tej pory to twórcy zbierali cięgi i ostrą krytykę za przedstawienie, ale reżyser postanowił wziąć odwet. Nie tylko broni twórców, ale twierdzi, że padli ofiarą medialnej nagonki i ograniczania wolności słowa. Sprawę postanowił skierować do Przewodniczącego Komisji Europejskiej, Jeana-Claude'a Junckera.

Medialnej burzy wokół "Klątwy" ciąg dalszy, reżyser bierze odwet. Sprawa trafi do Komisji Europejskiej?
Źródło zdjęć: © East News

W liście do szefa Komisji Europejskiej (opublikowanym też na portalu krytykapolityczna.pl) Oliver Frljić napisał, iż TVP uruchomiła kampanię medialną, która zagraża bezpieczeństwu aktorów i producentów spektaklu „Klątwa”. Reżyser zaznacza, że Telewizja Polska opublikowała artykuł, w którym umieściła nielegalnie pozyskane fragmenty spektaklu. Jego zdaniem filmy, które upubliczniła przedstawiają sceny wyjęte z kontekstu opatrzone tekstem, który ma zdyskredytować twórców sztuki.

Szanowny Panie Juncker,

Piszę do Pana, żeby poinformować o kampanii medialnej uruchomionej przez Telewizję Polską, która spowodowała histerię i zagroziła bezpieczeństwu aktorów oraz producentów spektaklu Klątwa wyreżyserowanego przeze mnie w warszawskim Teatrze Powszechnym.

21 lutego polska telewizja publiczna opublikowała artykuł na swoim portalu internetowym, w którym umieściła nielegalnie pozyskane fragmenty spektaklu. Filmy przedstawiające sceny wyjęte z kontekstu opatrzone zostały bałamutnym tekstem napisanym z wyraźną intencją stygmatyzacji aktorów, producentów i autorów sztuki.

Od tego czasu teatr, aktorzy i urzędnicy miasta Warszawy są narażeni na niewyobrażalną w swojej skali przemoc medialną i mowę nienawiści. Do tych działań podżegają niektórzy członkowie rządzącej partii Prawo i Sprawiedliwość oraz przedstawiciele Kościoła katolickiego. Teatr Powszechny stara się bronić aktorów grających w spektaklu, ale nie jest w stanie zapewnić im bezpieczeństwa w sytuacji, kiedy media kontrolowane przez rząd nakręcają masową histerię.

Byłoby niemożliwym wyliczyć w tym liście wszystkie ataki i zniesławienia, do których doszło w związku z naszą sztuką w ciągu ostatnich kilku dni. Stanowią one jednoznaczne przykłady łamania praw człowieka i ataków na wolność wypowiedzi. W związku z tym, że Polska jest krajem członkowskim Unii Europejskiej, zaistniała sytuację jest bez wątpienia sprawą dla instytucji UE powstałych w celu obrony podstawowych praw człowieka i wolności słowa. Jeśli instytucje i politycy w Polsce nie są w stanie obronić podstawowych praw człowieka i wolności słowa, koniecznym jest, żeby wybrzmiał głos przedstawicieli Unii Europejskiej. Milczenie jest interpretowane jako zgoda na tę sytuację oraz jako wyraz poparcia dla tych, którzy uruchomili i zorganizowali tę haniebną kampanię przeciwko aktorom, autorom i producentom spektaklu.

Będę pisał do Pana z informacjami na temat rozwoju wypadków. Mam nadzieję, że Unia Europejska i jej przedstawiciele nie będą tolerować tego rodzaju ograniczania wolności wypowiedzi i łamania praw człowieka w jednym z krajów członkowskich.

Łączę wyrazy szacunku,
Oliver Frljić

Mocne słowa o reakcji TVP na spektakl to jednak nie wszystko. Frljić zapowiada, że będzie pisał kolejne listy zawierające nowe informacje w sprawie. Wysłaliśmy do TVP zapytanie o komentarz w tej sprawie.

Źródło artykułu:WP Teleshow
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (210)