Mechaniczna pułapka ludzkości

Mechaniczna pułapka ludzkości
Źródło zdjęć: © komiks.wp.pl

W niedalekiej przyszłości możliwe jest tworzenie mechanicznych odpowiedników ludzi. Każdy może kupić sobie taki model, jaki chce i z domowego zacisza nim sterować. Ulice pełne są więc pięknych, wysokich, młodych awatarów.

Tę sielankę przerywa morderstwo. Ktoś strzela do robota z dziwnej broni, co prowadzi do śmierci jego operatora. W społeczeństwie, w którym prawie każdy podłączony jest do mechanicznej wersji siebie takie coś nie może ujść na sucho. Do sprawy przydzielony zostaje Bruce Willis, który niezbyt dobrze czuje się w lśniącej wersji. W ogóle ma problem z nowym, wspaniałym światem. Wolałby przytulać prawdziwą żonę, a nie tę sztuczną. Zniszczenie jego robota zmusza go do wyjścia we własnej skórze na zewnątrz i rozwiązanie tej sprawy jako człowiek, a nie puszka sterowana mózgiem.

Trop wiedzie do grupy nienawidzącej maszyn, która żyje sobie w getcie pozbawionym wszelkich udogodnień XXI wieku. Wariatami tymi rządzi samozwańczy Prorok, wieszczący rychłą rewolucję. Oczywiście, okazuje się, że nie wszystko jest takie, jakie się wydaje na początku, a technologia zamiast nieść zbawienie prowadzi ludzkość w mroczną, ślepą uliczkę. ,,Surogaci" to właśnie taki typowy hollywoodzki film akcji z fantastycznonaukowym tłem. Szkoda tylko, że ani jedno, ani drugie tutaj nie dominuje. Za mało tu jest akcji, aby przyćmić kiepsko rozwinięty motyw science-fiction. Za mało science-fiction, aby mogło to ujść

Bruce Willis wydaje się w tym filmie jakiś obojętny. Twórcy nie pozwalają mu za bardzo na rozwinięcie skrzydeł w scenach akcji. Największym minusem ,,Surogatów" jest właśnie takie zawieszenie między kinem akcji a filmem stawiającym prostą diagnozę społeczeństwa technokratycznego. Chodzi więc taki smutny Bruce Willis, każą mu coś tam grać twarzą, a nie pozwalają biegać i strzelać. Przecież w ,,Die Hard 4.0" udowodnił, że może jeszcze niszczyć z szelmowskim uśmiechem na twarzy helikoptery za pomocą rozpędzonych samochodów.

Niewątpliwym plusem filmu jest podwójna rola Willisa. Możemy sobie popatrzeć na jego wersję sprzed 20 lat, wypacykowanego gościa z dziwną grzywką. Zabawy tej jednak starcza może na pierwsze pół godziny filmu, a widz z ulgą wita większy udział ,,prawdziwego", łysego, zmęczonego życiem Willisa na ekranie. Twórcy z lubością pokazują nam różnice między mechanicznymi wersjami postaci a samymi bohaterami, podkreślając sztuczność świata. Nie idą jednak o krok dalej, a przecież sam pomysł aż się o to prosi. Zamykają społeczny aspekt filmu w problemie wyalienowania współczesnego człowieka za zasłoną z technologii.

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta