WAŻNE
TERAZ

Pół miliona z KPO dla biznesu Cezarego Kuleszy. W tle afera i krytyka programu

''Mechaniczna pomarańcza'': Jeden z najbardziej kontrowersyjnych filmów w historii

Po tym filmie "Deszczowa piosenka" nigdy już nie brzmiała tak samo. Przewrotny soundtrack do gwałtu niejednego oburzył i niejednym zatrząsnął, a był to najmniejszy problem Stanleya Kubricka i jego „Mechanicznej pomarańczy”.

Nikt nie jest prorokiem...
Źródło zdjęć: © mat. promocyjne
Bartosz Czartoryski

/ 7''Bagno'', ''pornografia', ''podła moralnie bzdura''

Obraz
© mat. promocyjne

Kto mógł, filmu zakazał, pod domem reżysera zbierali się narwańcy z gorącymi głowami i twardymi pięściami, prominentni krytycy krzyczeli: „Pornografia!”, a Stanleya Kubricka odpierał ataki chrześcijańskich organizacji zarzucających jego powieści gloryfikację przemocy i faszystowskiej ideologii.

Czy owe zarzuty były słuszne? Polscy widzowie mają szansę się przekonać, bowiem „Mechaniczna pomarańcza” wchodzi właśnie do naszych kin!

/ 7Zniknięcie ostatniego rozdziału

Obraz
© mat. promocyjne

Zanim Kubrick sięgnął po książkę Anthony'ego Burgessa – podobno zupełnie przypadkowo, bowiem nie miał ochoty jej czytać i pod nos stosunkowo cienką powieść podsunęła mu żona – ta zdążyła już gdzieniegdzie ludzi oburzyć.

Podczas gdy jedni zachwycali się dziełem śmiało eksperymentującym z materią języka, inni zabraniali bibliotekom sprowadzać diabelskie tomiszcze będące podobno pochwałą bezsensownej przemocy. Ba, jakiegoś księgarza podobno nawet aresztowano za deprawowanie młodzieży podobną literaturą.

Kubric po przeczytaniu „Mechanicznej pomarańczy” momentalnie zapalił się do pomysłu zrealizowania adaptacji i zabrał się za pisanie scenariusza. Kłopot w tym, że brytyjski filmowiec nie miał wówczas pojęcia, że z amerykańskiego wydania, jakie posiadał, usunięto ostatni rozdział...

/ 7Pisarz i reżyser dwa bratanki

Obraz
© mat. promocyjne

Po premierze Burgess chwalił film, zachwycał się mistrzowskim operowaniem przez Kubricka muzyką oraz rolą Malcolma McDowella, lecz brak napisanego przez niego zakończenia uwierał pisarza niczym kamyk w bucie.

Burgess obruszył się, bo samotnie musiał odpierać zawzięte ataki organizacji religijnych oraz szukającej sensacji prasy, uparcie udowadniając, że w jego książce obecne są chrześcijańskie wartości.

/ 7Kontrowersja dźwignią handlu

Obraz
© mat. promocyjne

Ameryka zachwyciła się dziełem Kubricka. Zyski z tamtejszych kin przewyższyły budżet *„Mechanicznej pomarańczy” przeszło dziesięciokrotnie,* nagrania z „IX symfonią” Beethovena zaczęły schodzić jak nigdy, a film zdobył nominację do Oscara w najważniejszej kategorii.

Co nie znaczy, że za oceanem poszło łatwo, bo nie obyło się bez przepychanek z cenzurą.

Na dodatek niektórzy opiniotwórczy krytycy kręcili nosem. Roger Ebert pisał o „ideologicznym bałaganie”, a Pauline Kael nazwała film „pornograficznym”.

/ 7Nikt nie jest prorokiem...

Obraz
© mat. promocyjne

Lecz prawdziwe cięgi zebrał Kubrick w ojczyźnie. Mimo że uznano film za obsceniczny, trafił do brytyjskich kin bez cięć.

Dystrybutor wycofał go jednak z obiegu na prośbę... samego reżysera, zmęczonego ciągłymi zarzutami o propagowanie przemocy oraz demonstrującymi pod jego oknem oszołomami grożącymi jemu i jego żonie.

Film Kubricka obwiniano za co najmniej dwa niepowiązane ze sobą morderstwa, których, rzekomo pod wpływem „Mechanicznej pomarańczy”, dopuścili się nastoletni chłopcy. Reżyser wystosował nawet specjalne oświadczenie, w którym przestrzegał przed obwinianiem sztuki za podobne czyny.

/ 7Ameryka kontra Kubrick

Obraz
© mat. promocyjne

I choć amerykańska publika pokochała „Mechaniczną pomarańczę”, nie obyło się bez koniecznych ofiar.

Kubrick, aby uniknąć certyfikatu X, skazującego film na praktyczny niebyt, zgodził się usunąć około trzydziestu napakowanych przemocą i seksem sekund i tym samym dogodzić cenzorom.

Nieprzejednane pozostało Narodowe Katolickie Biuro ds. Kinematografii, które uznało film za godny potępienia i stanowiska swojego nie zmieniło nawet po latach, zalecając katolikom bojkot podobnych, podłych moralnie bzdur.

/ 7Nakręcona pomarańcza

Obraz
© mat. promocyjne

Londyński klub Scala zbankrutował po przegranej batalii prawnej w 1993 roku za zorganizowanie bezprawnego pokazu. Dopiero po śmierci Stanleya Kubricka film trafił do tamtejszych kin, na kasety i płyty.

A Anthony Burgess? Po latach niejako odciął się od swojej najpopularniejszej książki, żałując jej napisania i bolejąc nad tym, że została źle zinterpretowana; obwiniał też film o przyczynienie się do spłycenia jej odbioru.* „Jest zbyt dydaktyczna, aby mogła być dziełem sztuki”,* powiedział.

„Mechaniczną pomarańczę” możemy oglądać na ekranach naszych kin od 3 października.

Bartosz Czartoryski

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta