Schoenhals krytykuje Lisa: "powinien się tego wstydzić"
Kai Schoenhals wyznał też, że polskie media już go osądziły. Nie krył m.in. pretensji pod adresem Tomasza Lisa, który w kilka dni po słynnym wywiadzie Figury dla "Vivy", gościł ją w swoim publicystycznym programie. Zdaniem męża aktorki, dziennikarz naruszył tym samym decyzję sądu, który zakazał kolejnych publicznych wypowiedzi na ten temat.
-_ Tomasz Lis przeprowadził rozmowę, choć dzień wcześniej otrzymał decyzję sądową. O tym nie powinno się rozmawiać. On zignorował polecenie sądu, złamał zasady etyki dziennikarskiej i tym samym doprowadził do publicznego zniesławienia. Tomasz Lis powinien się tego wstydzić. Jak można złamać decyzję sądu i prowadzić do tak niesprawiedliwego dziennikarstwa?_ - dziwił się Schoenhals i dalej atakował naczelnego "Newsweeka".
- To był skandal. Nie wiem, czy chodziło mu o słupki oglądalności, ale pomyślcie, jakie miało to efekty. Wolałbym o tym nie mówić, ale to się toczy od 3 lat i wszystkie decyzje sądowe były na moją korzyść - tłumaczył.
Przypomnijmy, że we wspomnianym wydaniu "Tomasz Lis na żywo", Figura ze łzami w oczach opowiadała o koszmarze, jakim było życie z Schoenhalsem.