Matylda Damięcka podsumowała 13. rocznicę katastrofy smoleńskiej. "Mocne. W punkt"

W świąteczny poniedziałek 10 kwietnia minęło 13 lat od katastrofy smoleńskiej, w której zginęło 96 osób z parą prezydencką, Marią i Lechem Kaczyńskimi, na czele. Niestety następstwa tego zdarzenia okazały się równie tragiczne co sam wypadek wojskowego Tu-154. Tragedia, która wydarzyła się pod Smoleńskiem i początkowo połączyła Polaków w żałobie, szybko stała się zarzewiem politycznego sporu.

Dziś podziały polskiego społeczeństwa, jakie wyrosły na fundamentach smoleńskiej tragedii, wydają się nie do pokonania. I na to właśnie w swoich najnowszych grafikach opublikowanych na Instagramie zwróciła uwagę Matylda Damięcka.

Młodsza — i co warto podkreślić — wszechstronnie utalentowana siostra Mateusza Damięckiego, która podobnie jak on także jest aktorką, ostatnimi laty zajmuje się przede wszystkim grafiką i muzyką.

Swoje rysunki publikuje w mediach społecznościowych, a to, co stanowi o ich sile przekazu to prosta forma i trafiające w sedno hasła. Matylda Damięcka wielokrotnie udowodniała swoimi grafikami, że czasem wystarczy dosłownie kilka kresek i kilka słów, by wyczerpać temat i trafić w punkt.

Zdaniem śledzących jej instagramowy profil internautów tak też się stało, gdy podzieliła się swoimi refleksjami dotyczącymi katastrofy smoleńskiej. W dniu 13. rocznicy artystka zamieściła osiem rysunków, na których prezentuje m.in. słynnego tupolewa, pomnik ofiar smoleńskich symbolizujący upadek naszego kraju czy tęskniącego za zmarłym bratem Jarosława Kaczyńskiego. Zdaniem internautów jak zwykle — mocno i celnie zarazem — ujęła to, co myśli o tych tragicznych wydarzeniach wielu Polaków.

"Prosto w problem polskiego społeczeństwa", "Jakie to piękne i trafne. I takie straszne w każdym wymiarze" - komentowali poruszeni jej twórczością fani. Wszystkie grafiki, jak i wpisy internautów możecie zobaczyć poniżej.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" szkalujemy "Johna Wicka 4", wychwalamy "Sukcesję" i zastanawiamy się, gdzie zniknął Jim Carrey (i co, do cholery, wywinął tym razem?). Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.