Matthew Perry zerwał zaręczyny. Podał powody swojej decyzji
Matthew Perry w listopadzie ubiegłego roku zaręczył się z Molly Hurwitz, ale ku zaskoczeniu wszystkich, właśnie podał do informacji publicznej, że postanowił rozstać się z narzeczoną. Jeszcze niedawno wypowiadał się o byłej partnerce w samych superlatywach.
Matthew Perry już na zawsze będzie kojarzony z serialem "Przyjaciele" i rolą Chandlera Binga. Jednak nie wszyscy wiedzieli jeszcze jakiś czas temu, że w trakcie kręcenia tego serialu aktor zmagał się z uzależnieniem od opioidów, amfetaminy i alkoholu. W 1997 roku udał się na swój pierwszy odwyk, który jednak nie okazał się sukcesem na dłuższą metę, bowiem w następnych latach mężczyzna nie stronił od używek. Jak sam wyznał w rozmowie z BBC w 2016 r., nie pamięta przynajmniej trzech lat serialu, "gdzieś pomiędzy sezonem trzecim a szóstym".
Jakieś trzy lata temu aktor zaczął wychodzić na prostą. Poznał wówczas o 22 lata młodszą Molly Hurwitz, której oświadczył się w listopadzie ubiegłego roku. Wszystko wskazywało na to, że Perry w końcu odnalazł szczęście i spokój. Swoją partnerką chwalił się m.in. na swoim stosunkowo niedawno założonym Instagramie. W jednym z wywiadów powiedział, że "spotkał najwspanialszą kobietę na świecie". Jednak okazało się, że los chciał inaczej i ostatecznie para rozstała się.
Aktor w rozmowie z magazynem "People" powiedział krótko, co było powodem zakończenia ich związku: – Czasami po prostu się nie udaje i tak jest w tym przypadku. Życzę Molly wszystkiego najlepszego.
Co ciekawe, narzeczeni rozstali się chwilę po głośnej premierze specjalnego odcinka "Przyjaciele. Spotkanie po latach", gdzie cała szóstka po 17 latach spotkała się razem na planie serialu. Wielu fanów pisało w sieci z zaniepokojeniem o formie Perry’ego, który miał spowolnioną mowę i dość ograniczoną mimikę. Sugerowano nawet, że mógł przejść udar, ale te informacje nie zostały w żaden sposób potwierdzone.