Matthew Perry koi nerwy papierosem. Właśnie podpisał umowę na kilka milionów

Matthew Perry otwarcie mówi o swojej przeszłości, która zniszczyła mu zdrowie. Czy jeszcze stanie na nogi i wróci do grania?
Matthew Perry otwarcie mówi o swojej przeszłości, która zniszczyła mu zdrowie. Czy jeszcze stanie na nogi i wróci do grania?
Basia Żelazko

01.11.2021 13:06

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Stan zdrowia na pewno nie pozwoli mu w najbliższym czasie w czymś zagrać, ale popularny aktor znalazł sposób na zarobek. I to całkiem niezły.

Niedawno pisaliśmy o tym, że Matthew Perry podpisał umowę na napisanie książki autobiograficznej. Z całą pewnością będzie to fascynująca lektura. Wszak Perry odniósł ogromny sukces dzięki ukochanemu na całym świecie serialowi "Przyjaciele". Nie jest tajemnicą także jego walka z uzależnieniem. Sam przyznał, że "nie pamięta" trzech lat z planu serialu przez narkotyki i środki przeciwbólowe.

Jego stan zdrowia dzisiaj na pewno nie jest najlepszy. Można było się o tym przekonać, oglądając "Przyjaciele: spotkanie po latach", gdzie serialowy Chandler mówił niewiele i z trudem. Czy to nowe schorzenie, czy pozostałość po dawnej walce z wyniszczającym nałogiem? Być może dowiemy się tego z książki, która ma ukazać się jesienią 2022 roku. Oczywiście należy się spodziewać, że biografię napisze za Matthew ghostwriter.

Paparazzi zrobili aktorowi zdjęcie krótko po tym, jak ogłoszono, że podpisał umowę na książkę. Zmęczony, z nieodzownym papierosem i lekko posmutniały nie wygląda jak ktoś, kto właśnie zarobił kilka milionów dolarów. Czy wreszcie stanie na nogi?

  • Matthew Perry widziany w Los Angeles pod koniec października
  • Matthew Perry widziany w Los Angeles pod koniec października
  • "Przyjaciele" to hit lat 90
[1/3] Matthew Perry widziany w Los Angeles pod koniec październikaŹródło zdjęć: © East News | Diggzy/Jesal/Shutterstock
Źródło artykułu:WP Teleshow
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (64)
Zobacz także