Matka zmuszała go do pracy od kołyski. Dziecięcy aktor został z niczym
Cole Sprouse i jego brat bliźniak Dylan mieli po osiem miesięcy, gdy rozpoczęła się ich kariera w show-biznesie. Wszystko za sprawą matki, która latami żerowała na ich pracy. Dopiero, gdy chłopcy trafili pod opiekę ojca, sytuacja się unormowała. Choć finansowo musieli zaczynać od zera.
Matka zmuszała go do pracy od kołyski. Dziecięcy aktor został z niczym
- Moja mama była niesamowicie cudowną i utalentowaną kobietą, ale była też najbardziej nieodpowiedzialną finansowo kobietą na świecie - wyznał Cole Sprouse w najnowszym wywiadzie. Dziecięcy gwiazdor znany z "Przyjaciół" czy "Supertaty" nie ukrywa, że matka zmagała się z wieloma demonami. I traktowała swoich synów jak maszynki do zarabiania pieniędzy.
Zobaczcie, jak potoczyły się jego losy, gdy matka straciła prawa rodzicielskie.
"Straciliśmy prawie wszystko"
Rodzice braci Sprouse rozwiedli się, zanim chłopcy mieli skończony roczek. Cole Sprouse w podcaście "Call Her Daddy" wyznał, że matka miała wtedy problemy psychiczne, a jej życiem kierowały nałogi. Kiedy chłopcy mieli 8 miesięcy, poszła z nimi na casting i tak zaczęła się ich nieświadoma kariera.
Kilkuletni Cole Sprouse zagrał w ponad 100 odcinkach "Grace w opałach", wystąpił u boku Adama Sandlera w filmie "Supertata" i "Przyjaciołach". Wszystko to przed ukończeniem 10. roku życia, kiedy był pod opieką matki. Później jednak kobieta straciła prawa rodzicielskie. A jej synowie – wszystkie zarobione pieniądze.
- Kiedy mojemu ojcu przyznano przymusową opiekę, straciliśmy prawie wszystko z wczesnego okresu naszej kariery - wyznał Cole.
"Zapewniło nam to stabilność"
Pod opieką taty Cole i Dylan początkowo chcieli zerwać z aktorstwem i cieszyć się normalnym dzieciństwem. Mieli złe wspomnienia z przymusu, jaki stosowała matka. Jako nastolatkowie w końcu mieli wolny wybór i wtedy nadarzyła się okazja dołączenia do obsady serialu Disney Channel.
- To był pod wieloma względami program ratujący życie. Zapewniło nam to stabilność, konsekwencję i rutynę, które były wtedy bardzo potrzebne mojemu bratu i mnie - opowiadał Cole Sprouse, który jako nastolatek zagrał z bratem jako Zack i Cody w kilku przebojach Disneya: "Nie ma to jak hotel", "Nie ma to jak statek" itp.
Bracia Sprouse, którzy wkrótce skończą 31 lat, poszli za ciosem i do dziś są aktywnymi aktorami. Cole było ostatnio na szczycie dzięki występom w serialu "Riverdale".
ZAGŁOSUJ NA NAJLEPSZE SERIALE 2022: