Mateusz Maga tłumaczył się z porażki w "Top Model", Wolińskiemu puściły nerwy
None
Mateusz Maga i Dawid Woliński
Woliński do Magi: "mało kiedy podejmujesz wyzwanie"
Anna Kalczyńska rozpoczęła spotkanie z Mateuszem i Wolińskim słowami, że Maga odpadł z "Top Model" z powodu swojej pasywności. Dawid Woliński nie podzielił jednak tej opinii.
- To nie jest tak, że Mateusz nie dałby sobie rady- stwierdził Woliński. - Chodzi o to, że nie był na to wszystko gotowy. Nie do końca był zdeterminowany. Mateusz cały czas szuka tego, co chce robić w życiu. Nie jest do końca przekonany, czy chce być modelem, modelką czy chce być w tej branży. Potrzebuje trochę czasu, pozytywnego myślenia, bo z tym u ciebie kiepsko, prawda Mateuszku?- powiedział, zwracając się już bezpośrednio do uczestnika.
Maga zaś wyznał, że jeszcze zanim pojawił się w programie, budził zainteresowanie w branży modelingu i w tym chciałby się spełnić.
- Jeśli chodzi o aspekt związany z modelingiem, to jeszcze przed programem chciałem się w tym realizować, otrzymywałem propozycje, głównie z zagranicznych agencji. Wstawiałem zdjęcia, takie zwykłe, na Instagramie i wszystko się zaczęło, a agencje zagraniczne proponowały mi kontrakty, także z Nowego Jorku - opowiadał model, któremu przerwał jednak juror.
- Ale wiesz co, w tobie jest coś takiego, że ty wszystko mocno trawisz w sobie. To jest praca, każdy z nas się stara, lepiej, gorzej. A ty mało kiedy podejmujesz wyzwanie- wygarnął mu projektant. Kiedy Maga przyznał mu rację mówiąc, że faktycznie nic nie pokazał w programie, paradoksalnie zdenerwował Wolińskiego.
Psychoterapia na wizji
- Ale miałeś szansę! Tak jak każdy z uczestników. Teraz się tłumaczyć nie ma sensu - mówił Woliński. - Jest fajnie, zrobiłeś swoją część, myślę, że powinieneś być z tego zadowolony - podkreślał juror, zauważając, że Mateusz za bardzo skupia się na swoich porażkach, zupełnie zapominając o tym, co mu się udało.
Wygląda na to, że to ta cecha Mateusza najbardziej irytowała Wolińskiego, który podkreślał ten aspekt w rozmowie z prowadzącymi "Dzień dobry TVN". Choć trudno odmówić jurorowi racji, bo trafnie zauważył, że Maga lubi pielęgnować swoją "ciemną stronę", to forma w jakiej to zrobił, zostawia wiele do życzenia. Woliński nie tylko zdominował spotkanie w telewizyjnym studiu, ale też wyrażał opinie dotyczące bardzo delikatnych kwestii. Naszym zdaniem, z pewnością byłoby lepiej, gdyby uwagi pod adresem Magi padły w rozmowie w cztery oczy, a nie na oczach milionów widzów. Stało się jednak inaczej. I nikt nie był z tej sytuacji zadowolony.
Maga o występie w "DDTVN": Pan Woliński zdominował nagranie
Mateusz Maga tak napisał na swoim facebookowym profilu po wizycie w "Dzień dobry TVN":
"Szkoda mi, że miałem tak mało momentów do wypowiedzenia się na żywo... niewątpliwie macie rację - Pan Dawid Woliński zdominował realizację nagrania. Zabrakło mi czasu na swoje wypowiedzi, gdyż Kochani chciałem ogromnie podziękować Wam, moim Rodzicom, producent programu 'Top Model' Pani Marcie Więch, która chciała i starała się mi pomóc w tych trudnych chwilach jak i wszystkim, którzy stanęli w mojej obronie w związku z licznym nękaniem i atakami!".
Głos w sprawie Magi zabrał też Marcin Tyszka, który nie tyle odniósł się do napiętej sytuacji w studiu śniadaniówki TVN, co ogólnie postawy Mateusza.
"Patrzę na poczynania Mateusza Magi i zastanawiam się, po co przyszedł do 'Top Model'? Ciągnęliśmy go za uszy, dawaliśmy fory, staraliśmy się zrozumieć - bo urodę ma faktycznie nieprzeciętną, ale cóż... psychiki brak. Jeśli wszystko i wszyscy są przeciwko niemu, jeśli ten program to była taka męczarnia, to po co się tam pchał?"- pyta na Facebooku juror i uderza w Magę.
Tyszka wściekły na Magę: "Mateusz, czas się obudzić i wydorośleć"
"W świecie mody nie ma czasu na psychoterapię. Uroda to nie wszystko. Trzeba mieć jeszcze osobowość żeby zrobić karierę i pracować w tym biznesie"- pisze Marcin Tyszka, twierdząc, że choć uroda chłopaka wzbudza zainteresowanie, to jego postawa przekreśla szanse na współpracę.
"Mateusz - czas się obudzić i wydorośleć. Świat jest ostry i nieprzyjemny - świat mody tym bardziej.(...) długie tłumaczenia, które nas usypiały na panelach jury w programie, na nic się nie przydadzą" - pisze Tyszka, wyraźnie nawiązując do wyjaśnień Magi, który ujawnił, że udział w programie zbiegł się z chorobą jego ojca, przez co nie był w "Top Model" sobą.
"Rusz tyłek do roboty i tyle. Model ma pracować, dawać z siebie wiele pracując na planie, a nie biadolić.... Jeśli ten świat jest zbyt zły, ostry, nieprzyjemny, proponuje otworzyć kwiaciarnię albo pracować w bibliotece".
Zgadzacie się z nim?
KM/AOS