Finał bez emocji
Decyzja jurorów "MasterChefa", którzy uznali, że w 3. edycji programu to Dominika Wójciak nie miała sobie równych i zasłużyła na wygraną, nie budzi raczej kontrowersji. Od początku programu to właśnie ona była faworytką i to nie tylko jurorów, ale i widzów. Niespodzianki w finale raczej nie było, tym bardziej, że o zwycięstwie Dominiki na ok. godzinę przed emisją programu rozpisywali się internauci.
Zaczęło się od zdjęcia okładki "Kulinarnych opowieści" zrobionego, jak sugerowali internauci, w jednym z salonów sieci Empik. Książka kucharska autorstwa zwycięzcy jest jedną z nagród kulinarnego show. Trafia do sprzedaży zaraz po finale programu, w tym przypadku jej premiera była zaplanowana na poniedziałek 8 grudnia. Wygląda jednak na to, że przepisy Dominiki Wójciak można było kupić już w niedzielę, na długo zanim TVN wyemitował nagrany wcześniej finałowy pojedynek kucharzy-amatorów.
"LOL level: TVNxEMpik. W TVN właśnie trwa finał MasterChefa, a od dziś w Empikach... " - można było przeczytać chociażby na profilu "Nagłówki nie do ogarnięcia".
Na doniesienia o przecieku błyskawicznie zareagował TVN, wydając w tej sprawie oświadczenie.