Maryla Rodowicz bez hamulców o PiS. "Chciałabym, żeby przegrali wybory"
Wokalistka jawnie opowiedziała się politycznie. Skrytykowała rząd i Telewizję Polską, z którą współpracuje. Rodowicz ściągnie tym na siebie kłopoty?
31.01.2023 | aktual.: 31.01.2023 15:56
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Maryla Rodowicz jest ikoną polskiej sceny muzycznej, na której występuje od ponad 50 lat. Nie miała problemów z koncertowaniem w czasach PRL-u, nawet w ZSRR, ale unikała deklaracji politycznych. Dopiero dziś otwarcie mówi, co myśli o obecnej władzy.
- Najbardziej zabolały mnie słowa prezydenta, który powiedział, że ludzie LGBT to nie są ludzie. Jak można tak upokorzyć drugiego człowieka?! Prezydent, który jest katolikiem, chodzi do kościoła, pochodzi z bardzo katolickiej rodziny krakowskiej, bardzo szanowanej, ojciec profesor... Nie można tak gardzić ludźmi! (...) Jak można być partią wiodącą i tak dzielić ludzi?! Dlatego bym chciała, żeby przegrali wybory - powiedziała w rozmowie z Plotkiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rodowicz przyznała, że współpracuje z TVP, bo "musi, nie ma innego wyjścia". Obecnie zasiada w jury "The Voice Senior", jednak nie poskąpiła też krytycznego komentarza pod adresem stacji.
- TVP to jest reżimowa, rządowa telewizja. Artyści bojkotują festiwal w Opolu. Jest mały skład, w kółko te same nazwiska, na sylwestrowym koncercie też. Mi brakuje tej całej nowej generacji, tego młodego rzutu - oceniła.
Można się zastanawiać, czy te słowa nie odbiją się na współpracy Maryli z TVP. Dawniej, za kadencji Jacka Kurskiego, każde krytyczne słowo wobec stacji czy partii rządzącej, kończyło się bojkotem gwiazdy. Czy nowy prezes Telewizji Polskiej Mateusz Matyszkowicz postąpi podobnie?