Martyna Wojciechowska opowiada o wstrząsającym wspomnieniu. "Do dziś mam ten obraz przed oczami"

Martyna Wojciechowska od lat tworzy program "Kobieta na krańcu świata"
Martyna Wojciechowska od lat tworzy program "Kobieta na krańcu świata"
Basia Żelazko

27.10.2020 17:07, aktual.: 01.03.2022 14:24

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Reporterka i podróżniczka od lat poznaje i opowiada historie kobiet z całego świata. Jedna z nich szczególnie zapadła jej w pamięć. "Chciałam zapisać głęboko w sobie, żebym nigdy o tym nie zapomniała".

W najnowszym numerze magazynu "Viva!" autorka programu "Kobieta na krańcu świata" opowiada o swoich spostrzeżeniach na temat życia milionów kobiet we wszystkich zakątkach świata. W swoim dokumencie przedstawia postaci i historie niezwykłe, nietuzinkowe, tak bardzo odmienne od nas i naszej europejskiej kultury.

Jednak patrzy także na cierpienie i prześladowanie dziewczynek i kobiet. W wywiadzie, który ukaże się w najnowszym numerze gazety pada pytanie o najbardziej wstrząsający moment podróży Martyny. Okazuje się, że lata temu była świadkiem rytuału wyrzezania małych dziewczynek. Podczas tej praktyki wycina się część miejsc intymnych dziecka, by nie odczuwało przyjemności z seksu w życiu dorosłym. Rytuał ten dotyczy tylko dziewczynek.

- Rzadko wracam do tamtych przeżyć - mówi Martyna Wojciechowska. - Do dziś mam ten obraz przed oczami. Wszyscy, którzy poznali historię Waris Dirie opisaną w książce "Kwiat pustyni", wiedzą, czym kończą się te bestialskie praktyki. Jak to bezmyślne i okrutne pozbawianie kobiet części ich ciała zabiera nie tylko przyjemność bycia kobietą, ale często prowadzi do utraty zdrowia i życia.

Będąc świadkiem tego rytuału, Martyna chciała powstrzymać jego uczestników, jednak szybko została spacyfikowana. Dowiedziała się, że nieobrzezana kobieta nie ma szans na wyjście za mąż i życie w swojej społeczności.

- Próbowałam nie odwrócić głowy, bo uznałam, że jeżeli cokolwiek mogę zrobić, to zobaczyć to okrucieństwo na własne oczy - powiedziała podróżniczka. 10 lat później wróciła do tego tematu w swoim programie "Kobieta na krańcu świata".

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (13)
Zobacz także