Martyna Wojciechowska: ekstremalne misje podróżniczki

Martyna Wojciechowska to prawdopodobniej najbardziej popularna kobieta-podróżniczka w Polsce. Wraz z telewizyjną ekipą odwiedziła najdalsze zakątki świata, by zobaczyć i pokazać widzom, jak wygląda życie w egzotycznych - nie tylko pod względem klimatu, ale i kultury - regionach ziemi. Z jej wypraw powstały cztery serie telewizyjnego programu "Kobieta na krańcu świata" i z pewnością na tym nie koniec, bo ciekawość innych ludzi i świata podróżniczki wciąż nie jest zaspokojona. Przed kolejnym wyprawami nic nie jest w stanie jej powstrzymać. Nie zmieniły tego ani przebyte choroby, wypadki czy narodziny córki, ani ekstremalne doświadczenia, które napotkała na swojej drodze.

Martyna Wojciechowska: ekstremalne misje podróżniczki
Źródło zdjęć: © tvn

/ 10Ona nie boi i nie brzydzi się niczego!

Obraz
© tvn

*Martyna Wojciechowska to prawdopodobnie najbardziej popularna kobieta-podróżniczka w Polsce. Wraz z telewizyjną ekipą odwiedziła najdalsze zakątki świata, by zobaczyć i pokazać widzom, jak wygląda życie w egzotycznych - nie tylko pod względem klimatu, ale i kultury - regionach ziemi. Z jej wypraw powstały cztery serie telewizyjnego programu Kobieta na krańcu świata i z pewnością na tym nie koniec, bo jej ciekawość innych ludzi i świata wciąż nie jest zaspokojona. Mimo iż w czasie swoich licznych podróży Wojciechowska musi stawić czoła wyjątkowo niewyobrażanymi dla przeciętnego człowieka sytuacjom. W końcu mało kto, z własnej woli maczał ręce w krowich odchodach, dał się wysmarować mazią ze zjełczałego masła czy też wkroczył na pole minowe! Przekonajcie się sami, na co
jeszcze zdecydowała się nieustraszona podróżniczka!
*

KŻ/MM

/ 10Ekstremum w Namibii

Obraz
© tvn

Jedno z najbardziej niecodziennych i - przyznajmy to szczerze - niemiłych dla oka i nosa doznań przytrafiło się Martynie podczas wyprawy do Namibii.

Spotkanie z tubylczym plemieniem Himba zamieszkującym tereny rozległej pustyni, choć ostatecznie należące do udanych, zmusiło podróżniczkę do przełamania wielu barier, by poznać ich interesujące obyczaje i sposób radzenia sobie z trudnymi warunkami życia.

/ 10Chaty z krowich odchodów

Obraz
© AKPA

Namibijscy autochtoni mieszkają w chatach zwanych ondujuwo, które są zbudowane z gałęzi drzew zespolonych ze sobą za pomocą specjalnej zaprawy zrobionej m.in., z krowich odchodów, popiołu, ziemi i... krowiego moczu, bo jak zauważa podróżniczka, "woda jest przecież zbyt cenna" dla mieszkańców pustyni.
Ponieważ w tradycji tego plemienia funkcje tynkarzy powierza się kobietom, Martyna Wojciechowska chcąc zaskarbić sobie sympatię kobiet Himba postanowiła im pomóc. Swoje doświadczenia tak opisała w relacji z podroży.

/ 10Odchody? - "To tylko przemielona trawa"

Obraz
© tvn

"Czy się nie brzydziłam? Może trochę w pierwszej chwili, gdy miałam zanurzyć ręce w ciepłych jeszcze krowich odchodach, ale przecież tutaj to norma, więc nie ma co marudzić, a poza tym to tylko przemielona trawa..." - pociesza się Wojciechowska.

Jednak przygoda na budowie to nie jedyne doznanie graniczące z obrzydzeniem, które musiała w sobie pokonać globtroterka podczas wizyty w Namibii.

/ 10Martyna w afrykańskim salonie piękności

Obraz
© AKPA

Poświęcenie Wojciechowskiej podczas budowy domów nie poszło na marne. Podróżniczce udało się zaprzyjaźnić się z kobietami, które postanowiły włączyć ją do swojej wspólnoty i zrobić z niej prawdziwą kobietę Himba. Ta metamorfoza łączyła się jednak z wieloma dziwnymi zabiegami "piękności".

/ 10Zjełczałe masło i ochra - recepta na piękno

Obraz
© tvn

"Pod koniec dnia dziewczyny proponują mi, że pomalują moje ciało zjełczałym masłem z ochrą*. Przerobią mnie na Himba.[...] Kobiety zakładają mi maleńka spódniczkę z koziej skóry, która układa się z tyłu w coś w rodzaju kilku falbanek. Przez sznurek w pasie przekładają kawałek niebieskiego, pobrudzonego już ochrą materiału. [...] Nalegam też na przykrycie piersi ze względu na obecność kamer, więc z kawałka materiału robią mi coś na kształt biustonosza" - czytamy we wspomnieniach Wojciechowskiej.

*Ochra - naturalny, nieorganiczny pigment o barwie od żółtej do brązowej.

/ 10Niemoralne wrażenia z Zanzibaru

Obraz
© tvn

Pobyt wśród odmiennych społeczności nie zawsze jednak wiązał się z odważnymi doznaniami czy przebierankami. Czasami ze swoich podróży Wojciechowska przywoziła wyjątkowo niemiłe doznania, jak to z Zanzibaru, kiedy spotkała się z napastliwym zachowaniem mężczyzn.

/ 10Wojciechowska napastowana seksulanie

Obraz
© AKPA

"Chwytanie za pośladki, zaczepianie, śledzenie są tam na porządku dziennym, a jedyną obroną dziewczyn jest ucieczka bądź krzyk. Albo niewychodzenie z domu. [...] Sama nie dalej jak wczoraj stałam się kilkakrotnie ofiarą molestowania i to podczas spaceru po stolicy Zanzibaru. - Co to za muzułmanie, którzy łapią dziewczyny za tyłek przy nadarzającej się okazji?!" - pytała wzburzona Wojciechowska tamtejszego kolegę.

/ 10Wyprawa na pole minowe

Obraz
© AKPA

Wśród wypraw podróżniczki bywały też takie, podczas których ewidentnie narażała swoje bezpieczeństwo i to na własną odpowiedzialność.

Jedną z nich była wizyta w Kambodży, kraju, w którym jedną z wielu pozostałości po rządach Czerwonych Khmerów i późniejszych interwencjach zbrojnych są rozległe pola minowe. Ich oczyszczaniem zajmują się kobiety, a ich pracy z bliska postanowiła przyjrzeć się Martyna Wojciechowska.

10 / 10Oko w oko z gryzoniami!

Obraz
© tvn

Dla wielu osób, które nie przepadają za gryzoniami, równie ekstremalna co stąpanie po niepewnym gruncie, była wizyta Wojciechowskiej w hinduskiej świątyni szczurów - Karni Mata.

W miejscu, gdzie te stworzenia traktowane są z najwyższą czcią nie wypada przed nimi uciekać, więc podróżniczka nie stroniła od kontaktu z małymi zwierzątkami. Co już na samą myśl u niektórych powoduje dreszcze!

KŻ/MM

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta