RozrywkaMartyna ma meble z krokodylej skóry? Tak, ale...

Martyna ma meble z krokodylej skóry? Tak, ale...

Martyna ma meble z krokodylej skóry? Tak, ale...
Źródło zdjęć: © AKPA

05.10.2010 08:41, aktual.: 25.11.2013 11:46

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

[

]( http://www.fakt.pl )

Martyna Wojciechowska ma oryginalne pomysły. Właśnie wyznała, że sprowadza meble z egzotycznych krajów. Nie są to jednak zwyczajne meble. Wprawdzie są wyściełane skóra, ale ekologiczną: krokodyla i anakondy.

- Sprowadzam meble z Indii, ciężkie tkaniny z Azji, ozdoby z Afryki. Każda z szaf wykończona jest inną skórą, ekologiczną: anakondy, krokodyla - wyznała Wojciechowska w tygodniku "Gala".

Podróżniczka nie kupuje tych towarów na sprzedaż, lecz urządza nimi nowe mieszkanie w Warszawie.

Czyżby wiła gniazdko, do którego zaprosi jakiegoś mężczyznę? W rozmowie z "Galą" Wojciechowska podkreśla, że dzielenie z kimś sypialni to nie jej bajka - Wspólna sypialnia? Tak szczerze, co jest w tym fajnego, bo nie rozumiem? - opowiada.

Z jej słów wynika, że życie z "drugą połową" mogłoby być dla niej męczące. - A co jeśli On mi mówi, że przeszkadzam, bo za wcześnie wstaję? Ma prezentację pracy i ja to rozumiem, szanuję. Ale też każdy ma prawo żyć jak chce - mówi celebrytka. - Nie wysypiam się przy kimś - dodaje.

Wojciechowska przyznaje, że nie jest typem kobiety, która zawsze chce być u boku mężczyzny. - Moi rodzice nigdy nie byli razem na wakacjach. I według mnie to bardzo słuszna koncepcja - tłumaczy Wojciechowska.

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:

Zobacz także:

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także