Marta Manowska wpadła w oko rolnikom z programu? Prowadząca rozwiała wątpliwości!
Marta Manowska
None
Mimo iż to nie ona, a pięciu śmiałków poszukujących miłości zostało bohaterami programu "Rolnik szuka żony", Marta Manowska budzi nie mniejszą sympatię i zainteresowanie widzów, co jej ekranowi towarzysze.
Nieznana szerszej widowni dziennikarka, choć pracująca w mediach od lat, w ciągu kilku tygodni wyrosła na telewizyjną gwiazdę. Urzekła widzów swoim perłowym uśmiechem, a rolników życzliwością i łatwością, z jaką przychodzi jej rozmowa z drugim człowiekiem. Uczestnicy dokumentalnej telenoweli TVP wielokrotnie podkreślali w wywiadach, że Manowska była dla nich ogromnym wsparciem w czasie realizacji programu. O przyjaznych relacjach mówiła też prowadząca.
W najnowszym wywiadzie dla tygodnika "Życie na gorąco" przewodniczka rolników po uczuciowych meandrach wyznała, że telewizyjne nagrania były dla niej nie tylko pracą, ale i przyjemnością. Manowska przy okazji odniosła się też do plotek, mówiących o tym, że niektórzy rolnicy poczuli do niej coś więcej niż tylko sympatię...
Jak było naprawdę?
KM/AOS