Marta Manowska: to tylko zły makijaż, czy gwiazda TVP nabrała kilogramów?

Choć z tegorocznej gali Wiktorów 2014 Marta Manowska, nominowana w kategorii odkrycie roku, wyszła bez upragnionej statuetki (nagrodę otrzymał trener siatkarzy Stephane Antiga - przyp. red.) dobry nastrój jej nie opuszczał.

Prowadząca program "Rolnik szuka żony" zarażała swoim uśmiechem, który niemal nie schodził jej z twarzy. Jak mówiła w ostatnim wydaniu "Pytania na śniadanie", już sama nominacja jest dla niej wielkim wyróżnieniem i najwyraźniej nie uznała decyzji kapituły za swoją porażkę. Trzeba przyznać, że na gali w Zamku Królewskim dziennikarka TVP prezentowała się wyjątkowo elegancko, choć w jej stylizacji nie zabrakło odrobiny ekstrawagancji.

Czarna długa suknia z satyny skrupulatnie zakrywała ciało pięknej prezenterki, ale tylko na pierwszy rzut oka. Dopiero w ruchu okazało się, jak głębokie jest wycięcie prezentujące zgrabne nogi Manowskiej. Odważny krój kreacji, mimo iż efektowny, z pewnością przyprawiłby gwiazdę o ból głowy, gdyby choć na moment straciła czujność. Jak wiadomo, tego typu kreacje dla wielu gwiazd zakończyły się wpadką na czerwonym dywanie. Manowska do końca jednak zachowała klasę.

Niestety, o wiele gorzej spisał się make up prezenterki, który zamiast podkreślić urodę, wyraźnie dodał jej kilogramów. Mamy wrażenie, że i tym razem nawet zgrabne nogi nie odwróciły uwagi od makijażowej wpadki.

KM/KJ

Choć z tegorocznej gali Wiktorów 2014 Marta Manowska, nominowana w kategorii odkrycie roku, wyszła bez upragnionej statuetki (nagrodę otrzymał trener siatkarzy Stephane Antiga - przyp. red.) dobry nastrój jej nie opuszczał.

Prowadząca program "Rolnik szuka żony" zarażała swoim uśmiechem, który niemal nie schodził jej z twarzy. Jak mówiła w ostatnim wydaniu "Pytania na śniadanie", już sama nominacja jest dla niej wielkim wyróżnieniem i najwyraźniej nie uznała decyzji kapituły za swoją porażkę. Trzeba przyznać, że na gali w Zamku Królewskim dziennikarka TVP prezentowała się wyjątkowo elegancko, choć w jej stylizacji nie zabrakło odrobiny ekstrawagancji.

Czarna długa suknia z satyny skrupulatnie zakrywała ciało pięknej prezenterki, ale tylko na pierwszy rzut oka. Dopiero w ruchu okazało się, jak głębokie jest wycięcie prezentujące zgrabne nogi Manowskiej. Odważny krój kreacji, mimo iż efektowny, z pewnością przyprawiłby gwiazdę o ból głowy, gdyby choć na moment straciła czujność. Jak wiadomo, tego typu kreacje dla wielu gwiazd zakończyły się wpadką na czerwonym dywanie. Manowska do końca jednak zachowała klasę.

Niestety, o wiele gorzej spisał się make up prezenterki, który zamiast podkreślić urodę, wyraźnie dodał jej kilogramów. Mamy wrażenie, że i tym razem nawet zgrabne nogi nie odwróciły uwagi od makijażowej wpadki.

Choć z tegorocznej gali Wiktorów 2014 Marta Manowska, nominowana w kategorii odkrycie roku, wyszła bez upragnionej statuetki (nagrodę otrzymał trener siatkarzy Stephane Antiga - przyp. red.) dobry nastrój jej nie opuszczał.

Prowadząca program "Rolnik szuka żony" zarażała swoim uśmiechem, który niemal nie schodził jej z twarzy. Jak mówiła w ostatnim wydaniu "Pytania na śniadanie", już sama nominacja jest dla niej wielkim wyróżnieniem i najwyraźniej nie uznała decyzji kapituły za swoją porażkę. Trzeba przyznać, że na gali w Zamku Królewskim dziennikarka TVP prezentowała się wyjątkowo elegancko, choć w jej stylizacji nie zabrakło odrobiny ekstrawagancji.

Czarna długa suknia z satyny skrupulatnie zakrywała ciało pięknej prezenterki, ale tylko na pierwszy rzut oka. Dopiero w ruchu okazało się, jak głębokie jest wycięcie prezentujące zgrabne nogi Manowskiej. Odważny krój kreacji, mimo iż efektowny, z pewnością przyprawiłby gwiazdę o ból głowy, gdyby choć na moment straciła czujność. Jak wiadomo, tego typu kreacje dla wielu gwiazd zakończyły się wpadką na czerwonym dywanie. Manowska do końca jednak zachowała klasę.

Niestety, o wiele gorzej spisał się make up prezenterki, który zamiast podkreślić urodę, wyraźnie dodał jej kilogramów. Mamy wrażenie, że i tym razem nawet zgrabne nogi nie odwróciły uwagi od makijażowej wpadki.

Choć z tegorocznej gali Wiktorów 2014 Marta Manowska, nominowana w kategorii odkrycie roku, wyszła bez upragnionej statuetki (nagrodę otrzymał trener siatkarzy Stephane Antiga - przyp. red.) dobry nastrój jej nie opuszczał.

Prowadząca program "Rolnik szuka żony" zarażała swoim uśmiechem, który niemal nie schodził jej z twarzy. Jak mówiła w ostatnim wydaniu "Pytania na śniadanie", już sama nominacja jest dla niej wielkim wyróżnieniem i najwyraźniej nie uznała decyzji kapituły za swoją porażkę. Trzeba przyznać, że na gali w Zamku Królewskim dziennikarka TVP prezentowała się wyjątkowo elegancko, choć w jej stylizacji nie zabrakło odrobiny ekstrawagancji.

Czarna długa suknia z satyny skrupulatnie zakrywała ciało pięknej prezenterki, ale tylko na pierwszy rzut oka. Dopiero w ruchu okazało się, jak głębokie jest wycięcie prezentujące zgrabne nogi Manowskiej. Odważny krój kreacji, mimo iż efektowny, z pewnością przyprawiłby gwiazdę o ból głowy, gdyby choć na moment straciła czujność. Jak wiadomo, tego typu kreacje dla wielu gwiazd zakończyły się wpadką na czerwonym dywanie. Manowska do końca jednak zachowała klasę.

Niestety, o wiele gorzej spisał się make up prezenterki, który zamiast podkreślić urodę, wyraźnie dodał jej kilogramów. Mamy wrażenie, że i tym razem nawet zgrabne nogi nie odwróciły uwagi od makijażowej wpadki.

Choć z tegorocznej gali Wiktorów 2014 Marta Manowska, nominowana w kategorii odkrycie roku, wyszła bez upragnionej statuetki (nagrodę otrzymał trener siatkarzy Stephane Antiga - przyp. red.) dobry nastrój jej nie opuszczał.

Prowadząca program "Rolnik szuka żony" zarażała swoim uśmiechem, który niemal nie schodził jej z twarzy. Jak mówiła w ostatnim wydaniu "Pytania na śniadanie", już sama nominacja jest dla niej wielkim wyróżnieniem i najwyraźniej nie uznała decyzji kapituły za swoją porażkę. Trzeba przyznać, że na gali w Zamku Królewskim dziennikarka TVP prezentowała się wyjątkowo elegancko, choć w jej stylizacji nie zabrakło odrobiny ekstrawagancji.

Czarna długa suknia z satyny skrupulatnie zakrywała ciało pięknej prezenterki, ale tylko na pierwszy rzut oka. Dopiero w ruchu okazało się, jak głębokie jest wycięcie prezentujące zgrabne nogi Manowskiej. Odważny krój kreacji, mimo iż efektowny, z pewnością przyprawiłby gwiazdę o ból głowy, gdyby choć na moment straciła czujność. Jak wiadomo, tego typu kreacje dla wielu gwiazd zakończyły się wpadką na czerwonym dywanie. Manowska do końca jednak zachowała klasę.

Niestety, o wiele gorzej spisał się make up prezenterki, który zamiast podkreślić urodę, wyraźnie dodał jej kilogramów. Mamy wrażenie, że i tym razem nawet zgrabne nogi nie odwróciły uwagi od makijażowej wpadki.

Choć z tegorocznej gali Wiktorów 2014 Marta Manowska, nominowana w kategorii odkrycie roku, wyszła bez upragnionej statuetki (nagrodę otrzymał trener siatkarzy Stephane Antiga - przyp. red.) dobry nastrój jej nie opuszczał.

Prowadząca program "Rolnik szuka żony" zarażała swoim uśmiechem, który niemal nie schodził jej z twarzy. Jak mówiła w ostatnim wydaniu "Pytania na śniadanie", już sama nominacja jest dla niej wielkim wyróżnieniem i najwyraźniej nie uznała decyzji kapituły za swoją porażkę. Trzeba przyznać, że na gali w Zamku Królewskim dziennikarka TVP prezentowała się wyjątkowo elegancko, choć w jej stylizacji nie zabrakło odrobiny ekstrawagancji.

Czarna długa suknia z satyny skrupulatnie zakrywała ciało pięknej prezenterki, ale tylko na pierwszy rzut oka. Dopiero w ruchu okazało się, jak głębokie jest wycięcie prezentujące zgrabne nogi Manowskiej. Odważny krój kreacji, mimo iż efektowny, z pewnością przyprawiłby gwiazdę o ból głowy, gdyby choć na moment straciła czujność. Jak wiadomo, tego typu kreacje dla wielu gwiazd zakończyły się wpadką na czerwonym dywanie. Manowska do końca jednak zachowała klasę.

Niestety, o wiele gorzej spisał się make up prezenterki, który zamiast podkreślić urodę, wyraźnie dodał jej kilogramów. Mamy wrażenie, że i tym razem nawet zgrabne nogi nie odwróciły uwagi od makijażowej wpadki.

Choć z tegorocznej gali Wiktorów 2014 Marta Manowska, nominowana w kategorii odkrycie roku, wyszła bez upragnionej statuetki (nagrodę otrzymał trener siatkarzy Stephane Antiga - przyp. red.) dobry nastrój jej nie opuszczał.

Prowadząca program "Rolnik szuka żony" zarażała swoim uśmiechem, który niemal nie schodził jej z twarzy. Jak mówiła w ostatnim wydaniu "Pytania na śniadanie", już sama nominacja jest dla niej wielkim wyróżnieniem i najwyraźniej nie uznała decyzji kapituły za swoją porażkę. Trzeba przyznać, że na gali w Zamku Królewskim dziennikarka TVP prezentowała się wyjątkowo elegancko, choć w jej stylizacji nie zabrakło odrobiny ekstrawagancji.

Czarna długa suknia z satyny skrupulatnie zakrywała ciało pięknej prezenterki, ale tylko na pierwszy rzut oka. Dopiero w ruchu okazało się, jak głębokie jest wycięcie prezentujące zgrabne nogi Manowskiej. Odważny krój kreacji, mimo iż efektowny, z pewnością przyprawiłby gwiazdę o ból głowy, gdyby choć na moment straciła czujność. Jak wiadomo, tego typu kreacje dla wielu gwiazd zakończyły się wpadką na czerwonym dywanie. Manowska do końca jednak zachowała klasę.

Niestety, o wiele gorzej spisał się make up prezenterki, który zamiast podkreślić urodę, wyraźnie dodał jej kilogramów. Mamy wrażenie, że i tym razem nawet zgrabne nogi nie odwróciły uwagi od makijażowej wpadki.